Dwanaście gwiazdek [FELIETON]
Władysław Bełza, polski poeta, w „Katechizmie polskiego dziecka” pytał: „Kto ty jesteś?”. Odpowiedź brzmiała: „Polak mały”. Od daty tej publikacji minęło 121 lat i choć okoliczności jej powstania były bardzo trudne dla narodu polskiego, dziś uczymy nasze dzieci dokładnie tych samych odpowiedzi. Możemy je jednak rozszerzyć o dodatkowy przymiot – Europejczyk, co dane nam jest już drugą dekadę.
Przynależność Polski do Unii Europejskiej należy czytać jako dowód rozwoju naszej polityki zagranicznej oraz stanowienia części projektu o szerokiej skali. Integracja z innymi państwami członkowskimi nie wymazuje polskiego obywatelstwa. Ona je wzbogaca, traktując jako warunek konieczny do korzystania z praw i swobód związanych z członkostwem w UE. Jako obywatelka Europy mam zagwarantowane prawo swobodnego przemieszczania się do innych państw unijnych. Mogę je nie tylko zwiedzać, ale i zamieszkiwać, szukać w nich dla siebie lepszych szans edukacyjnych czy ciekawszej pracy. Oprócz opieki dyplomatycznej i konsularnej, przysługuje mi również prawo do sądu na poziomie europejskim – dodatkowa, pozapaństwowa instancja. Jako Polka dostrzegam, jak wielki udział w budżetach wielu lokalnych inicjatyw, choćby placów zabaw czy dróg, mają finanse unijne. Rozumiem też, że bycie członkiem wspólnoty generuje również obowiązki przestrzegania jej przepisów, zasad i wartości. Wyobrażam sobie, że moje państwo wciąż powinno doceniać jej znaczenie, nie porównując jej flagi do skrawka materiału służącego do celów porządkowych. Chcę, by polskie instytucje sądowe nie negowały jej powagi. Żądam od rządu rzetelnego budowania jej obrazu. Zamiast negatywnych haseł ośmiu gwiazdek, wolę sztandary z dwunastoma.
22 maja 2021 @ 21:34
I to się nazywa proste i jasne spojrzenie