Jakoś to będzie… [FELIETON]
Pamiętacie, jak podczas niedawnego porannego głosowania część posłów obozu rządzącego przysnęła, co skutkowało przegłosowaniem wniosku o odroczenie posiedzenia o jeden dzień?
Od razu zaczęły się ataki, że „opozycja opóźnia prace sejmu”, „przeszkadzają w walce z COVID-19” itd. Odroczenie było zasadne, ponieważ projekt został dopisany do porządku dziennego sejmu na kilka godzin przed jego rozpoczęciem. Dlatego trudno byłoby skonsultować go z ekspertami i ludźmi z branż, których dotyczyły wprowadzane zmiany. Ponadto do projektu wniesiono wiele poprawek, również przez samych autorów, co pokazało, że nie był on dopracowany.
Okazało się więc, że krzyki były tylko na pokaz. Ponadto ci krzyczący, niedługo po tym zajściu, odroczyli kolejne zaplanowane posiedzenie sejmu o dwa tygodnie!Rozumieć mamy przez to, że opóźnienie obrad sejmu o jeden dzień na konsultacje jest skandalem, ale przesunięcie prac o pół miesiąca jest już OK?
Nie można oprzeć się wrażeniu, że rządzący chcieli przeczekać trudny okres, obfitujący w strajki kobiet, marsz niepodległości, a także tarcia wewnątrz partii.
Problem jednak w tym, że były to kolejne dwa tygodnie, w których wiele branż było zamkniętych lub miały bardzo ograniczone możliwości działania.
Czy właściciele oraz pracownicy przedsiębiorstw i lokali usługowych związanych z branżą turystyczną, gastronomiczną, fitness, a także wieloma innymi, mają czas, aby czekać spokojnie na to, co zaproponują rządzący?
Zdecydowanie nie!
Dlatego postępowanie polegające na przesuwaniu posiedzenia z założeniem, że jakoś to będzie, że może wszystko samo się ułoży, jest skrajnie nieodpowiedzialne. Jest też przede wszystkim lekceważące wobec ludzi borykających się z ogromnymi problemami.
20 listopada 2020 @ 16:16
ZECHCĄ CZY NIE! Sytuacja wielu branż w mieście jest trudna i niezawiniona. Z tego też wynika trudna sytuacja wielu pracownikòw- mieszkańcòw. Na szczęście mamy w mieście posłòw- najlepszych i najmądrzejszych spośròd nas. Czy zechcą wyjść do przedsiębiorcòw na naszym terenie, z propozycjami pomocy, zorganizowaniu programòw i pomysłami ich sfinansowania. Czy zechcą? To prawda, że nie mają obowiązku pracy na rzecz mieszkańcòw, ale może zechcą. CZY ZECHCĄ??