Kiedy nowy rząd? [FELIETON]
Od wyborów minęły dwa tygodnie i nadal czekamy, komu prezydent powierzy misję stworzenia rządu. Chociaż myślę, że to sprawa coraz bardziej oczywista. Kto moim zdaniem dostanie od prezydenta tekę premiera? Mateusz Morawiecki. Czy Morawiecki stworzy rząd? Absolutnie nie. Dlaczego więc prezydent gra na zwłokę i jakie są tego konsekwencje?
Aby odpowiedzieć na to pytanie, przenieśmy się na chwilę do 2025 r. Andrzej Duda w wieku 53 lat kończy drugą kadencję i przestaje być prezydentem RP. Uważam, że Duda już teraz ma ambicję zostać (po Kaczyńskim) liderem prawicy. Dlatego teraz prezydent nie może pozwolić sobie na mianowanie premierem Donalda Tuska, ponieważ byłoby to dla jego politycznego środowiska zdradą i zamknęłoby drzwi do planów bycia liderem prawicy po prezydenturze. Jednak arytmetyka jest nieubłagana i 248 posłów (jeszcze) opozycji to więcej niż 194 PiS. Dlatego Sejm nie przegłosuje rządu PiS i w kolejnym kroku to posłowie wybiorą kandydata na premiera, którym będzie to Donald Tusk. Kiedy więc możemy spodziewać się realnej zmiany władzy?
Sejm nowej kadencji zbierze się 13 listopada. Od tego czasu kandydat na premiera wybrany przez prezydenta będzie miał 14 dni na zebranie większości w Sejmie. Następnie misję stworzenia rządu otrzyma Donald Tusk, który także otrzyma 14 dni na stworzenie rządu. Realne szanse na wymianę w ministerstwach to pierwsza połowa grudnia. A to daje nam pewność, że polityczny styczeń będzie bardzo ciekawy. Szkoda tylko każdego straconego dnia, w którym PiS drenuje państwo. Wytrzymaliśmy osiem lat, wytrzymamy jeszcze miesiąc.
Chcesz przeczytać, co do przekazania mają inni nasi felietoniści? Kliknij tutaj, aby sprawdzić Tylko Toruń lub tutaj, aby sprawdzić Poza Toruń.