Kto będzie Twoim strzałem w dziesiątkę? [FELIETON]
Kampania ruszyła na dobre. Termin wyborów, o ile PiS w związku ze słabnącym poparciem nie zacznie kombinować, to 15 października. Koalicja Obywatelska zarejestrowała komitet, zatwierdziła listy do Sejmu i Senatu. Zaczynamy zbiórkę podpisów niezbędnych do rejestracji listy.
To będzie wyjątkowo krótka, bo zaledwie dwumiesięczna kampania. Kampania, której wynikiem będzie głosowanie decydujące o kierunku Polski na wiele dekad. Jednak wybory to nie tylko partia, która je wygra i zacznie tworzyć rząd. Wybory to nasza decyzja, komu zaufamy i wyślemy do Sejmu, aby reprezentował nas i dbał o sprawy naszego miasta w Warszawie. To niezwykle ważne, bez względu jakiej partii kibicujemy. Dlatego warto prześledzić życiorysy osób startujących wyborach. Zobaczyć ich dotychczasową skuteczność i przede wszystkim uczciwość względem nas – wyborców.
Kiedy czytam materiał wyborczy kandydata mieszkającego w innej części Polski, w którym określa Toruń jako „nasz region”, a w domyśle także jego, to wiem, że jest to nieszczere i nieuczciwe. W obecnej kadencji toruńscy przedstawiciele partii rządzącej słabo radzą sobie z dbaniem o sprawy toruńskie.
Na dowód warto przyjrzeć się skali inwestycji w Toruniu. Tu wyraźnie widać spowolnienie. Remont starego mostu, choć potrzebny jako inwestycja, wypada blado przy budowie nowego mostu w trakcie ostatniej kadencji naszego rządu. Budowa nowego gmachu sądu? Decyzja o jego powstaniu zapadła jeszcze w czasach rządów PO-PSL. Dodajmy do tego budowę hali na Bema i CKK Jordanki, kortów na Skarpie i gołym okiem widać różnicę w zabieganiu o sprawy Torunia w Warszawie.
Na toruńskich listach Koalicji Obywatelskiej, która na jesień przejmie władzę, są kandydaci doświadczeni i skuteczni, których wybór okaże się dla naszego miasta strzałem w dziesiątkę!
Chcesz przeczytać, co do przekazania mają inni nasi felietoniści? Kliknij tutaj, aby sprawdzić Tylko Toruń lub tutaj, aby sprawdzić Poza Toruń.