O brakującym rozdziale [FELIETON]
Burzliwe czasy Odrodzenia i Reformacji przyniosły nam tłumaczenia Biblii na języki narodowe. Kojarzymy to głównie z protestantyzmem. Mało kto natomiast wie, że arcykatolicki król Hiszpanii Filip II w 1572 r. sfinansował wydanie Biblii w tłumaczeniu na pięć języków. Gorliwość dla Słowa Bożego poprowadziła władcę do prześladowania innych biblijnie wierzących chrześcijan – protestantów w Niderlandach. Zmęczeni: trybunałami Świętej Inkwizycji, paleniem na stosie, pozbawieniem majątków, obleganiem miast protestanci dali za wygraną. Wyprowadzili się na wyspę, którą do dzisiaj nazywamy Manhattanem. Tam nauczeni bolesnym doświadczeniem doszli do wniosku, że lepiej by było, żeby władza królewska i religijna były oddzielone. Zajęło im to trochę czasu, ale sto lat później wprowadzili tę myśl do Konstytucji Stanów Zjednoczonych. Współpraca różnowierczych imigrantów z każdego zakątka świata zbudowała państwo przyciągające swym bogactwem do dziś.
Król Filip natomiast kosztami wojen w Niderlandach doprowadził do bankructwa najbogatszy w historii skarb królestwa. Koszty ponieśli oczywiście jego poddani, płacąc drakońskie podatki od Filipin, przez Włochy, Hiszpanię, po Brazylię i Peru.
Złośliwi mówią, że w Biblii brakuje jednego rozdziału, rozdziału Kościoła od państwa. Rzeczywiście, nie ma. Musi nam wystarczyć jeden werset: „co cesarskie, cesarzowi, co boskie, Bogu”.
A wracając do Filipa, prowadzenie imperialnej polityki kosztem olbrzymiego długu udawało się przez trzy dekady. Kres jego imperium i śmierć głodową ośmiuset tysięcy mieszkańców Hiszpanii przyniosła dopiero zapaść rolnictwa. Jej powodem były, to nie żart, zmiany klimatyczne.
Gjk
5 lutego 2021 @ 09:10
Biblia ma jednak „Księgi”, a nie „rozdziały”.
Tzw. „rozdziały”, to sztuczny twòr podziału tekstu, dla łatwiejszego poszukiwania konkretnych treści.
Grzesiek
5 lutego 2021 @ 23:20
Dobre!! Cóż brakująca księga nie pasuje do kontekstu
Gjk
5 lutego 2021 @ 08:45
I założyli gangi Nowego Jorku, w myśl sloganu:
IN GOD WE TRUST.
A symbolem ich „wiary” są egipskie słupy, zwieńczone piramidkami- kult boga Re.
P.S. O rozgraniczeniu religii od spraw państwowych, spraw „ziemskich”, bieżących, wiele mòwił sam Jezus- można doczytać.
„Czytajcie- a będziecie doczytane mieli”.