Kartofle na Instagramie
Po portalach społecznościowych krąży prześmiewcza grafika z fotografią kilograma kartofli, który jest udostępniany na jednym z bardziej popularnych portali z fotkami, czyli Instagramie. Jeżeli przyjrzeć się charakterystyce udostępnianych na tej platformie fotografii i filmów, można dostrzec jeden wielki lans i piękne, wymuskane zdjęcia pań i panów. Wykwintne dania, rajskie miejsca, wypasione samochody oraz luksus. To się sprzedaje na popularnym „Insta”. Kartofle w tym miejscu to symbol ich drożyzny oraz przypuszczenie, że już za parę miesięcy, razem z pietruszką i selerem, mogą stać się towarem luksusowym, którym warto będzie się chwalić.
Teraz już nieco poważnie. Wydatki na jedzenie coraz bardziej obciążają nasze portfele. To ceny żywności napędzają inflację. Wzrost w czerwcu był do tej pory najwyższy. Inflacja wzrosła w czerwcu o 2,6 proc. w porównaniu z ubiegłym rokiem. Według portalu money.pl najbardziej na taki wynik wpłynęły ceny żywności. Ich wzrost w czerwcu wyniósł 5,7 proc. rok do roku. Z warzywami (+27,3 proc. rok do roku), pieczywem (+9,8 proc.) i mięsem (+6 proc.) na czele.
Jak twierdzą spece, wzrost cen to m.in. wina programów socjalnych serwowanych przez rząd, bez wcześniejszego namysłu. Więcej pieniędzy w obiegu powoduje podnoszenie cen produktów pierwszej potrzeby. Obecna sytuacja to zapowiedź dalszego zwiększania się poziomu inflacji oraz jeszcze większej zwyżki cen produktów spożywczych. Co na to rząd? Wydaje się, że na razie to optyka kampanii parlamentarnej dominuje w oficjalnych przekazach, a ta, jak wiemy, nie zawsze odpowiada na potrzeby rzeczywistości. Nam wszystkim życzę jednak, byśmy nie musieli się chwalić i drażnić sąsiada kilogramem ekskluzywnych kartofli zamiast nowym samochodem czy wypasioną kosiarką do trawy.