Opłaty za parkowanie. Radny pyta, czy zostaną zniesione
Do prezydenta Michała Zaleskiego został skierowany wniosek o zawieszenie poboru opłat i kontroli w strefach płatnego parkowania w związku z aktualną sytuacją epidemiczną. Podobne rozwiązania zastosowały już Kraków, Gdynia, Kętrzyn czy Kołobrzeg.
W chwili obecnej parkomaty są nieczynne, a za postój w strefie płatnego parkowania można zapłacić za pomocą aplikacji. Takie rozwiązanie stoi w sprzeczności z oczekiwaniami mieszkańców, którzy zgłaszają potrzebę zawieszenia opłat i kontroli na czas zagrożenia epidemicznego. Wniosek w tej sprawie wystosował w poniedziałek wiceprzewodniczący Rady Miasta Torunia, Adrian Mól. Radny wnioskuje o zawieszenie poboru opłat do końca marca lub dłużej, jeżeli sytuacja w kraju nie unormuje się do tego czasu.
Wielu mieszkańców będzie mogło udawać się do miejsc pracy własnymi pojazdami osobowymi, a dzięki możliwości zaparkowania możliwie najbliżej zakładu pracy, unikną oni tworzenia niebezpiecznych w tym okresie skupisk osób, przemieszczających się transportem komunikacji miejskiej – tłumaczy Adrian Mól.
Wnioskodawca argumentuje, że zniesienie opłat pozwoli mieszkańcom skuteczniej stosować się do zaleceń, związanych z wprowadzonym stanem zagrożenia epidemicznego na terenie kraju.
Liczę, że pan prezydent pozytywnie odniesie się do tego wniosku. To głos Torunian, którzy zgłaszają się w ostatnim czasie do radnych w tej sprawie – podsumowuje Adrian Mól.
Prezydent Michał Zaleski odniósł się do wniosku na wczorajszej konferencji prasowej.
Według oceny prawników i długotrwałych analiz możliwe było tylko wprowadzenie tych ograniczeń, o których już mówiłem. Chodzi o wyłączenie z użytkowania parkomatów i zawieszenie kontroli. Możliwości podjęcia decyzji o zamknięciu strefy płatnego parkowania nie mam i nie mogę tego zrobić bez zgody Rady Miasta – wyjaśnia prezydent Michał Zaleski.