Pochodząca spod Chełmna 19-latka reprezentuje Pomorze w Finale Miss Polski 2018
W niedzielny wieczór (9 grudnia) telewizja Polsat pokaże finał Konkursu Miss Polski 2018. Wśród kandydatek do korony najpiękniejszej Polki jest pochodząca z Trzebcza Królewskiego Weronika Bartkowska. Telewizyjna gala rozpocznie się o godz. 20.05.
Urodzona na ziemi chełmińskiej nie kryje miłości do morza. Będąc w Lęborku, postanowiła wziąć udział w tamtejszym konkursie Miss Ziemi Słupskiej i Lęborskiej. Do półfinału wyborów Miss Polski 2018 docierała krok za krokiem. Czy nastolatka spod Chełmna sięgnie po koronę najpiękniejszej Polki? O tym przekonamy się już dziś.
Weronika Bartkowska jest tegoroczną maturzystką, absolwentką Liceum Ogólnokształcącego w Chełmnie. Właśnie dostała się na wymarzone studia na Uniwersytecie Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy, na kierunku Innowacyjność i zarządzanie sferą publiczną.
Pasmo sukcesów zwieńczył wynik półfinałów konkursu Miss Polski. 19-latka z Trzebcza Królewskiego będzie reprezentować Pomorze i powalczy o koronę najpiękniejszej Polki.
– Przygoda z modelingiem zaczęła się dzięki mojemu nauczycielowi śpiewu, Tomaszowi Jarmołkiewiczowi – mówi Weronika. – Namówił mnie do udziału w konkursie Miss Ziemi Chełmińskiej i Świeckiej. Traktowałam to jako zabawę. Ku mojemu zaskoczeniu – wygrałam. Przeszłam dalej – reprezentując region w konkursie Miss Województwa Kujawsko-Pomorskiego.
Po kilku miesiącach, będąc na Pomorzu, po raz kolejny zdecydowała się spróbować swoich sił. To właśnie w Lęborku rozpoczęła swoją drogę do tytułu najpiękniejszej Polki. Na jej ramieniu zawisła szarfa z tytułem pierwszej wicemiss. Na wybiegu plebiscytu wojewódzkiego jury przyznało jej tytuł drugiej wicemiss, otwierając tym samym drzwi do dalszych sukcesów.
– Ćwierćfinały konkursu Miss Polski 2018 odbyły się w Łodzi, a półfinały, do których trafiłam wraz z 38 kandydatkami, zorganizowano w Kozienicach – relacjonuje nastolatka. – Byłam prawie pewna, że na tym etapie moja przygoda się zakończy. Słuchając werdyktu jury, nie mogłam uwierzyć, że znalazłam się w zwycięskiej grupie 28 dziewczyn, które powalczą o tę najważniejszą koronę.
W pokoju Weroniki na honorowym miejscu znajdują się już cztery, zdobyte w konkursach regionalnych. Czy 9 grudnia, podczas wielkiego finału w Krynicy Zdrój, na głowie chełmianki pojawi się ta piąta?
– Trzymamy za córkę bardzo mocno kciuki – mówi Dorota Bartkowska, mama dziewczyny. – Zawsze staramy się ją wspierać i kibicować. Weronika jest w grupie najwyższych dziewczyn. Czy to jej pomoże? Emocje przed finałem towarzyszą nam wszystkim i z dużą niecierpliwością czekamy, co się wydarzy.
Jak dodaje mama dziewczyny, studia są dla nastolatki najważniejsze.
– Córka długo szukała swojej drogi, mamy nadzieję, że to jest ten kierunek wymarzony – dodaje. – Konkursy są ciekawą przygodą i dobrą odskocznią od codzienności. Cieszylibyśmy się, gdyby się udało, jednak Weronika sama podkreśla, że na tym życie się nie kończy.
Nastolatka chwyta życie garściami. Jak dodaje, uwielbia, gdy coś się wokół niej dzieje.
– Nie potrafi usiedzieć dłużej w jednym miejscu – śmieje się Michał Sałata, kuzyn 19-latki. – W ostatnim czasie konkurs ją trochę ośmielił i dodał pewności siebie. Weronika od zawsze była też bardzo emocjonalna i żywiołowa. Dla nas już odniosła sukces. I wraz z całą rodziną jesteśmy z niej bardzo dumni.