Pocztowe niedostatki na lewobrzeżu
Obecnie w Toruniu znajduje się około trzydzieści placówek i punktów Poczty Polskiej. Zdecydowana większość z nich usytuowana jest po prawej stronie Wisły. Znacząco mniej jest ich na lewobrzeżu. Sprawą zainteresowali się miejscy samorządowcy.
Do prezydenta Michała Zaleskiego trafił wniosek zgłoszony przez radnych Koalicji Obywatelskiej: Margarety Skerskiej-Roman, Piotra Lenkiewicza oraz Bartosza Szymanskiego. Czytamy w nim:
Zwracamy się z prośbą o podjęcie działań zmierzających do zapoczątkowania inicjatywy utworzenia placówki pocztowej w lewobrzeżnej części Torunia (Glinki).
Jak zaznaczają radni, aktualnie po tej stronie Wisły z usług pocztowych można skorzystać w punktach przy ul. Poznańskiej i Łódzkiej, co w opinii mieszkańców jest niewystarczające i nie spełnia wszystkich potrzeb związanych z korzystaniem z poczty.
Lewobrzeże jest jedną z wielu dynamicznie rozwijających się dzielnic Torunia. Powstają nowe bloki mieszkalne, osiedla domów jednorodzinnych, co powoduje, iż liczba mieszkańców rośnie – dodają wnioskodawcy.
Na pismo odpowiedział prezydent Zaleski, który stwierdził, że tematem zajmuje się od kilku miesięcy.
Wystąpienie w sprawie rozważenia utworzenia nowego oddziału pocztowego po tej stronie Wisły lub zwiększenie liczby okienek obsługi w Urzędzie Pocztowym Toruń 5 skierowałem pismem z dnia 8 marca 2021 r. do dyrektora Regionu Sieci Poczty Polskiej w Bydgoszczy.
Na to pismo prezydent nie otrzymał odpowiedzi. Zdaniem Zaleskiego zarząd Poczty Polskiej kieruje się w swoich działaniach rachunkiem ekonomicznym, uwzględniając liczbę mieszkańców danego rejonu jako potencjalnych klientów, co widać m.in. przy organizacji placówki na osiedlu Jar.
Obecnie na Glinkach zamieszkuje zbyt mała liczba mieszkańców. Ponadto w budynkach Toruńskiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego oraz Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej na tym osiedlu nie ma lokalu, który mógłby być zaproponowany na działalność takiej placówki. Dopiero w kolejnych, projektowanych budynkach TTBS na osiedlu (Glinki – etap III, bezpośrednio przy ul. Poznańskiej), przewidziane zostały lokale użytkowe – dodaje prezydent.
O komentarz do tej sprawy poprosiliśmy Margaretę Skerską-Roman, radną Koalicji Obywatelskiej.
Myślę, że brak odpowiedzi ze strony Poczty Polskiej na pismo pana prezydenta jest co najmniej lekceważące. Tak nie powinny wyglądać standardy działania instytucji, która zajmuje się przecież organizowaniem wymiany korespondencji między ludźmi oraz instytucjami. Tak nie powinna funkcjonować tak duża korporacja. Jeśli nawet przeprowadziła analizę ekonomiczną, która udowodniła (być może), że nie jest to opłacalne, na tę chwilę, powinna o tym poinformować.
Spytana o to, jak widzi dalsze perspektywy, jeśli chodzi o nowe placówki pocztowe na lewobrzeżu, radna odpowiada:
Podgórz dynamicznie się rozwija, więc myślę, że konieczność utworzenia dodatkowej placówki wkrótce się pojawi. Tym bardziej na terenie Glinek – obsługuje ich poczta na Poznańskiej. Warto pamiętać, że to także jest rozwojowe osiedle. Po tej stronie są dwie placówki – Łódzka i właśnie Poznańska, które za chwilę nie będą w stanie obsłużyć całego lewobrzeża.
Próbowaliśmy skontaktować się z Pocztą Polską i uzyskać stanowisko tej instytucji, jednak do momentu oddania tego numeru do druku nie otrzymaliśmy żadnej odpowiedzi. Do tematu będziemy wracać.