Mariusz Kałużny: Trzecia Droga straci
Nie milkną echa niedzielnych wyborów do Europarlamentu, w których w skali Europy największą niespodziankę sprawiły partie nacjonalistyczne i narodowe. Polscy wyborcy w pewnym sensie wpisali się w ten trend i sprawili, że obecnie trzecią siłą polityczną jest Konfederacja. Jak wyniki wyborów komentuje Mariusz Kałużny, poseł Klubu Parlamentarnego PiS?
Gdybyśmy mieli takie wyniki w październiku, to PiS z Konfederacją mieliby większość sejmową. Dwie największe partie (PiS i PO) zdobyły dobry wynik i można powiedzieć, że osiągnęły remis. Dzieje się to dlatego, że znowu dochodzi do polaryzacji i główne starcie w polityce odbywa się między PiS i PO. Konfederacja zdobyła bardzo dobry wynik gdyż wyciągnęła wnioski z wyborów do sejmu. Dwie przegrane partie PL2050 i Lewica płacą za bycie przystawkami D.Tuska. Ludzie zorientowali się, że Hołownia to pozorant i w koalicji rządzi D.Tusk. Oddali głos na głównodowodzącego a nie na pomocników. Jeśli takie wyniki utrzymają się do wyborów parlamentarnych to może się okazać, że lewicy nie będzie w sejmie a Trzecia Droga straci co najmniej połowę posłów. Patrzę z optymizmem i ciekawością na wybory prezydenckie – mówi poseł Mariusz Kałużny.
Jeśli chcesz dowiedzieć się co dzieje się w okolicach Torunia, odwiedź nasz bliźniaczy portal pozatorun.pl