Most tymczasowy na ul. Przybyszewskiego? To nie najlepszy pomysł [KOMENTARZ]
Mamy czas kampanii wyborczej – czas cudów, obietnic i mówienia przez polityków ludzkim głosem. Zejdźmy jednak na ziemię i wyobraźmy sobie most tymczasowy na wysokości ul. Przybyszewskiego. To jakiś kosmos!
Na ul. Przybyszewskiego bywam dość regularnie. Podobnie jak tysiące działkowców, którzy dbają o swój kawałek trawnika i kilka grządek na krzyż. I nie wyobrażam sobie nie tylko jako działkowiec, ale także jako mieszkaniec Torunia, że powstanie tam most tymczasowy, którym sunąć będą tysiące aut na dobę.
Kiedy dziś usłyszałem, że most może powstać na wysokości ul. Przybyszewskiego, złapałem się za głowę. Przecież nie ma tam absolutnie żadnych warunków do przyjęcia tak wielkiego ruchu. Oczywiście każdą drogę można poszerzyć, wybudować chodniki, postawić dodatkowe latarnie, zrobić wszystko na cacy (teraz jednak nie ma tam zbyt wielu chodników, widoczność – z uwagi na liczne drzewa i zakręty – jest dość ograniczona, a i warunki na jezdni – z uwagi na spadające liście – bywają trudne).
Co więcej: ta lokalizacja pod względem ruchowym wydaje się – mówiąc delikatnie – chybiona. Każdy, kto jako kierowca wyjeżdżał choć raz z Martówki, schroniska dla zwierząt lub ogrodów działkowych, wie, że najpierw trzeba dobrze się rozejrzeć, żeby nie wjechać pod tramwaj lub auta sunące czasami dość gęsto ul. Bydgoską. A potem można włączyć się do ruchu i gęsiego jechać jednokierunkową ulicą. Jednokierunkową aż do al. 500-lecia Torunia!
Można oczywiście skręcić wcześniej, np. w Kochanowskiego i stamtąd dostać się na Krasińskiego, Mickiewicza, Słowackiego lub nawet do Broniewskiego. Można skręcić w Sienkiewicza, Konopnickiej czy Matejki. Wciąż jednak mówimy tylko o osiedlowych ulicach Bydgoskiego, które nie są gotowe na przyjęcie większego ruchu z mostu. I jeszcze jedno. Jak miałby wyglądać wjazd na most od strony Bydgoskiego? Czy byłby poprowadzony tak jak teraz wygląda dojazd do schroniska dla zwierząt? Ul. Bydgoską (także jednokierunkową) czy Reja (dość wąską, z tramwajem na zakręcie, rondem na wysokości ul. Mickiewicza i dość skomplikowanym lewoskrętem z Broniewskiego)?
Niektórzy dziś cieszą się, że powstanie most tymczasowy w Toruniu – a zwłaszcza komitety wyborcze, które postulowały budowę takiej przeprawy w swoich programach. Niech zatem wszyscy ci, którzy się tak cieszą, a zwłaszcza ci, którzy popierają budowę takiego połączenia na wysokości ul. Przybyszewskiego, przejdą się na Bydgoskie Przedmieście i zapytają, czy mieszkańcy tego osiedla życzą sobie ruchu z mostu dosłownie pod swoimi oknami.