PO w trasie po regionie – odbyła się konferencja rozpoczynająca dzień akcji „Kierunek Przyszłość”
Przed pomnikiem Mikołaja Kopernika politycy Platformy Obywatelskiej spotkali się z dziennikarzami, zapowiadając akcję „Kierunek Przyszłość”. Na dziś zaplanowano spotkania posłów i senatorów PO z mieszkańcami w 9 miastach naszego województwa.
Poseł z okręgu toruńskiego Tomasz Lenz powiedział, jaki jest cel tych spotkań:
Rozmawiamy o bieżącej, dość dramatycznej sytuacji, ale też o przyszłości, programie dla Polski, także lokalnej, i o tym jaką widzimy Polskę po PiSie. Ponad 30 naszych parlamentarzystów będzie spotykało się z mieszkańcami w Bydgoszczy, Grudziądzu, Włocławku, Golubiu-Dobrzyniu, Chełmnie, Gniewkowie, Inowrocławiu, Rypinie i Sępólnie Krajeńskim.
Głos zabrał także przewodniczący klubu parlamentarnego PO, Borys Budka:
Jesteśmy po to, żeby rozmawiać, obiecaliśmy do końca wakacji odwiedzić każde województwo. Ludzie zauważają brak jakichkolwiek hamulców tej władzy. Straciła ona moralne prawo do rządzenia. Wiele osób, które z nami się spotyka, mówi że tak dalej być nie może. Polską nie mogą rządzić ludzie bez kręgosłupa moralnego, dla których jest ważna tylko władza i pieniądze.
Senator Krzysztof Brejza był pytany o kwestię nowelizacji ustawy medialnej, zwanej „lex TVN”:
Bierzemy ją w kopertę i odsyłamy tam, gdzie jest jej miejsce – do Moskwy na Rosyjską Dumę. W historii Polski zamykanie mediów – jeśli mamy szukać analogii – przez władzę miało miejsce w 1947, gdy PSL miał niezależną pracę, wtedy rządząca PPR, a dokładniej jej komitet centralny zdecydowała w gabinecie w jednej z ulic Warszawy, by to zamknąć. Wyrzucimy ustawę do kosza, zgłosimy weto, większość senacka na pewno to zrobi.
Poseł Lenz odniósł się także o doniesień na temat propozycji dla polityków w zamian za poparcie projektu forsowanego przez PiS:
Jeśli będziemy posiadali pewną wiedzę o tym, jakie oferty złożono tym, którzy głosowali z PiSem, będziemy to nagłaśniać. Najprawdopodobniej są to oferty związane ze stanowiska. Premier Morawiecki przygotował listę osób do wyrzucenia z pracy w resorcie ministra Gowina, by móc ich wymienić na ludzi powolnych sobie. Bardzo możliwe, że osoby, które zdecydowały się głosować z PiSem, otrzymają posady w ministerstwach.
Coto
14 sierpnia 2021 @ 20:09
Jest możliwe, że osoba o nazwisku Sikorski, imieniu Radosław, znany jako Radek czy Radzio, nie jest durniem, a może nawet nie jest sprzedajną szmatą.
Taka możliwość jest.
O tym jednak wie sam Radek i jego kierownik i kumpel, osoba na literę L.
Coto
14 sierpnia 2021 @ 19:49
Dlaczego osoba na literę L nie przedstawi konferencji swoich kumpi na własnym tle, a tylko obciera się o wizerunek Kopernika?
Dlaczego osoba na literę L znowu nie dopuszcza Jakuba Hartwich, jednego z najwybitniejszych osobistości z ramienia PO?
Aż tak osoba na literę L obawia się wolnej konkurencji politycznej ze strony Jakuba Hartwich? Tak bardzo osoba na literę L obawia się wolnej konkurencji, wolności słowa, w rywalizacji o kierowanie strukturami PO w regionie?!