Podział niesprawiedliwy? Skarga do Komisji Europejskiej na sposób rozdzielania środków unijnych
Marszałek województwa Piotr Całbecki złożył wraz z władzami województw zachodniopomorskiego i lubuskiego skargę do Komisji Europejskiej dotyczącą podziału środków unijnych pomiędzy poszczególne regiony. Zdaniem Całbeckiego rząd arbitralnie wprowadził niesprawiedliwy podział pieniędzy.
Chodzi o różnice z unijnej rezerwy programowej dla perspektywy na lata 2021-27, czyli środki, które będą w praktyce wydatkowane do końca obecnej dekady, jeśli weźmiemy pod uwagę przesunięcia rozliczeniowe oraz inwestycyjne. Różnice te sięgają setek milionów złotych.
W rozmowie z portalem Onet.pl marszałek Piotr Całbecki powiedział:
Przyjęto niepoprawną, niewłaściwą metodologię podziału, sprzeczną z zasadami polityki spójności, bo faworyzującą silne województwa kosztem słabiej rozwiniętych. Negocjacje odbywały się z naruszeniem zasady partnerstwa. Na to się zgodzić nie możemy.
Zdaniem marszałka rząd, pomimo wymogów Unii Europejskiej, nie prowadził dialogu w sprawie podziału środków z przedstawicielami samorządów. Metoda przyjęta przez władze centralne ma faworyzować silne województwa, zamiast wspomagać te słabsze. Całbecki zaznacza również, że regiony wschodnie Polski otrzymają dodatkowe środki z innego programu operacyjnego, zaś te, w których do produkcji prądu wykorzystuje się spalanie węgla, będą mieć dotacje z programu dotyczącego transformacji energetycznej.
Okazuje się, że my, jako województwo z „jakiejś dziury w Polsce”, dostaliśmy o co najmniej 1 mld zł mniej, niż powinno nam zostać przyznane w ramach regionalnych programów operacyjnych – dodał marszałek Całbecki w rozmowie z Onetem.
Z kolei w wywiadzie dla Polskiego Radia PiK marszałek zaproponował, aby środki dla poszczególnych regionów rozdzielać tak samo jak pieniądze w skali kraju, według „metodologii berlińskiej”, która bierze pod uwagę liczbę mieszkańców oraz poziom rozwoju danego regionu. Jego zdaniem taki sposób podziału środków unijnych pozwoli słabszym regionom na przyspieszenie rozwoju, a to właśnie było celem powstania Funduszu Spójności Unii Europejskiej.
27 lipca zarząd województwa kujawsko-pomorskiego przyjął stanowisko. Czytamy w nim:
„Zmniejszenie kwoty rezerwy programowej dla województwa kujawsko-pomorskiego w zdecydowany sposób przyczyni się do ograniczenia możliwości realizacji planu przyspieszenia dla regionu opisanego w ramach strategii rozwoju województwa”.
Z argumentacją marszałka nie zgadza się poseł PiS Piotr Król, który komentował sprawę dla „Zbliżeń” TVP 3 Bydgoszcz:
Jeżeli ktoś od początku sprawowania swojej funkcji niesprawiedliwie traktował największe miasto, czyli Bydgoszcz i niesprawiedliwie dzielił te środki, to nie ma moralnego prawa, żeby mówić, jak one powinny być dzielone na innym szczeblu.
W ramach Regionalnego Programu Operacyjnego nasz region ma otrzymać 1,753 mld euro. Ostatecznie podział unijnych pieniędzy zostanie zatwierdzony w umowie partnerstwa pomiędzy rządem a Komisją Europejską.