Prezydent zawetował „lex TVN”. Jaka była argumentacja?
Prezydent Andrzej Duda zdecydował o zawetowaniu nowelizacji ustawy medialnej zwanej „lex TVN”. Swoją decyzję ogłosił podczas wystąpienia w Pałacu Prezydenckim.
Jak podkreślał prezydent, rozważane były dwa rozwiązania: odmowa podpisania ustawy lub skierowanie jej w całości do Trybunału Konstytucyjnego.
Głowa państwa przypomniała swoje wypowiedzi o ustawie z sierpnia tego roku. Padła także kwestia traktatu USA i Polski o ochronie wzajemnych inwestycji. Zaznaczono, że można z niej wykluczyć inwestycje w sektorze mediów, ale tylko te przyszłe.
Prezydent dodał także, iż rozmawiał na ten temat ze zwykłymi ludźmi:
Rodacy, którzy ze mną rozmawiali, jak sądzę nie byli prawnikami, nie wchodzili w tajniki prawne tych wszystkich rozważań, nie były to zresztą na tyle długie rozmowy, żeby można było jakiekolwiek wnioski prawne z tych rozmów wyciągnąć, ale z wszystkich tych rozmów czy z większości z nich można było wnioskować jedno: zaniepokojenie, że po prostu ludzie, którzy ze mną rozmawiają, są zaniepokojeni sytuacją. Różnie argumentowali, mówili po prostu o spokoju, że sporów mamy dookoła za dużo, a prawda jest taka, że prawdopodobnie gdyby ta ustawa zaczęła obowiązywać, to mielibyśmy kolejny spór, Polska znalazłaby się w sporze arbitrażowym z firmą, która uważałaby się za poszkodowaną tą sytuacją. Czy krótko mówiąc oznaczałoby to koszty? Tak, oznaczałoby to koszty dla Polski i na pewno niemałe.
Zdaniem prezydenta Dudy są także wątpliwości, czy Trybunał Konstytucyjny, rozpatrując zgodność nowelizacji z konstytucją, wziąłby pod uwagę także traktat polsko-amerykański:
Jest tak, że w momencie, w którym TK zajmuje się wnioskiem prezydenta w trybie prewencyjnym, to wniosek ten rozpatrywany jest przede wszystkim i cała ustawa czy w ogóle w aspekcie wyłącznie zgodności z przepisami Konstytucji. Traktat oczywiście ma powiązanie z Konstytucją, ale wyłącznie w powiązaniu o charakterze pośrednim poprzez artykuł 9 i inne przepisy Konstytucji. Nie mogę zatem na 100% jako prezydent powiedzieć, że trybunał na pewno odniósłby się do kwestii samego przestrzegania traktatu polsko-amerykańskiego jako takiego, a ta kwestia z mojego punktu widzenia jest niezwykle istotna.
Biorąc te wszystkie czynniki pod uwagę, prezydent zdecydował o zawetowaniu nowelizacji i skierowaniu jej do ponownego rozpatrzenia przez Sejm. W praktyce oznacza to, że ustawa nie zostanie przyjęta, gdyż w Sejmie nie ma większości 2/3 potrzebnej do odrzucenia prezydenckiego weta.
Andrzej Duda stwierdził także, że ograniczenia kapitału zagranicznego w mediach powinny zostać wprowadzone, ale w przyszłości:
Chcę podkreślić z całą mocą. Uważam że generalnie ograniczenie możliwości posiadania udziałów lub akcji w podmiotach nazwijmy to medialnych, jeżeli chodzi o kapitał zagraniczny, jest rozwiązaniem sensownym, które funkcjonuje w bardzo wielu krajach i jest kwestią bezpieczeństwa państwowego, żywotnych interesów każdego kraju, dlatego takie rozwiązania bardzo silne i restrykcyjne mamy we Francji, także i w Hiszpanii, troszkę inaczej sformułowane są w Niemczech i w innych krajach europejskich. W USA też są. Właściwie w każdym kraju demokratycznym takie ograniczenia są, które powodują, żeby uniemożliwić po prostu powstanie jakichś monopolów medialnych przede wszystkim, ale także żeby ograniczyć wpływy zagraniczne, bo każde państwo i każda władza państwowa kieruje się tutaj zdroworozsądkowymi zasadami interesu własnego kraju i własnego narodu, własnego społeczeństwa. I jako prezydent podzielam tę opinię, że takie ograniczenia powinny być w Polsce wprowadzone, ale powinny być wprowadzone na przyszłość, dla tych, którzy będą chcieli w naszym kraju w przyszłości, po wejściu w życie przepisów, zainwestować.
O komentarz do decyzji prezydenta poprosiliśmy posła koła parlamentarnego Polskie Sprawy, Pawła Szramkę:
To dobra informacja. Było wiele spekulacji na ten temat, ale trzeba prezydentowi przyznać, że dotrzymał słowa, gdyż już wcześniej zapowiadał, że nie podpisze tej ustawy. Nasuwa się jednak pytanie, czy to decyzja samego prezydenta, czy może wcześniej zaplanowane działanie. Bardzo chciałbym, aby to był przełom, abyśmy mogli uznawać, iż mamy niezależnego prezydenta, podejmującego decyzje samodzielnie. To byłaby ogromna wartość dla naszego państwa.
Krótko do sprawy odniósł się na Twitterze poseł Koalicji Obywatelskiej, Arkadiusz Myrcha:
Prezydent zrobił to, co powinien.
Weto skomentowała także posłanka Porozumienia Iwona Michałek