Scheuring-Wielgus: Prokuratura położyła rękę na nasz dom. Prokurator Kilkowski zaprzecza

Posłanka Lewicy z okręgu toruńsko-włocławskiego Joanna Scheuring-Wielgus przekazała w rozmowie udzielonej portalowi Onet.pl, że po skierowaniu aktu oskarżenia przeciwko jej mężowi prokuratura poinformowała o zajęciu ich wspólnego domu. Toruńska prokuratura prowadząca sprawę o obrazę uczuć religijnych zaprzecza, jakoby zajęto nieruchomość na poczet przyszłej kary, jednak dokumenty przez Polską Agencję Prasową wskazują inaczej.

16 czerwca skierowano akt oskarżenia wobec męża posłanki Scheuring-Wielgus, dotyczy on wydarzeń z 25 października zeszłego roku, kiedy to podczas mszy świętej w kościele pw. św. Jakuba Apostoła w Toruniu Joanna Scheuring-Wielgus wraz z mężem, stojąc przed ołtarzem twarzą do wiernych, trzymała transparent o treści „Kobieto! Sama umiesz decydować” oraz „Kobiety powinny mieć prawo decydowania czy urodzić czy nie, a nie państwo w oparciu o ideologię katolicką”. Oskarżonemu grozi do 2 lat więzienia za „złośliwe przeszkadzanie w publicznym wykonywaniu aktu religijnego”.

Posłanka potwierdziła, że prokuratura dokonała zajęcia domu na wypadek przegranej w procesie:

Zostaliśmy poinformowani, że prokuratura położyła rękę na naszym domu na wypadek, gdybyśmy przegrali proces. To represje prokuratora wymierzone we mnie poprzez moją rodzinę. Ziobro nie przestraszy mnie takimi działaniami. Odwołaliśmy się od tej decyzji i czekamy na rozwój sytuacji

Prokuratura w Toruniu prezentuje inne stanowisko:

Nie jest prawdą, by prokuratura na poczet kary zajęła dom – mówi w rozmowie z Onetem prok. Jarosław Kilkowski z Prokuratury Okręgowej w Toruniu.

Polska Agencja Prasowa ujawniła dokumenty, z których wynika, że że Prokuratura Rejonowa Toruń-Centrum na początku czerwca wydała postanowienie o zabezpieczeniu mienia męża posłanki Scheuring-Wielgus. Hipoteką przymusową do 35 tys. zł obciążono działkę należącą do małżeństwa. Decyzję uzasadniono tym, iż brak zabezpieczenia może utrudnić pozyskanie grzywny lub kosztów postępowania.

W sprawie incydentu w toruńskim kościele prokurator generalny Zbigniew Ziobro już pod koniec zeszłego roku skierował do Sejmu wniosek o uchylenie posłance Lewicy immunitetu, do dziś jednak nie został on rozpatrzony.

Straszono, że zostanie mi odebrany immunitet i stanę przed sądem. W związku z tym, że nic takiego się nie stało, prokurator zdecydował, że „uderzy” w mojego męża. Wszystko wydarzyło się w ciągu tygodnia – mówi posłanka

Scheuring-Wielgus podkreśla, że aktualnie informacja o zajęciu domu na poczet przyszłej kary nie oznacza, że zabrano klucze i pozbawiono dostępu do nieruchomości.