Sejm o reparacjach – uchwała przyjęta. Co sądzą posłowie z regionu?
Posłowie przyjęli wczoraj podczas posiedzenia uchwałę dotyczącą reparacji wojennych. Wzywa się w niej rząd Niemiec do przyjęcia odpowiedzialności politycznej, finansowej, prawnej a także historycznej za wszystkie skutki II wojny światowej.
Za uchwałą opowiedziało się 418 posłów, przeciw było 4, wstrzymało się 15. Posłowie reprezentujący okręg toruńsko-włocławski w większości głosowali za przyjęciem uchwały. Wstrzymał się tylko Robert Kwiatkowski z Polskiej Partii Socjalistycznej.
Sejm Rzeczypospolitej Polskiej oświadcza, że należycie reprezentowane państwo polskie nigdy nie zrzekło się roszczeń wobec państwa niemieckiego. Twierdzenie, że roszczenia te zostały prawomocnie wycofane lub przedawnione, nie ma żadnych podstaw – ani moralnych, ani prawnych. Krzywda milionów Polaków krzyczeć będzie, dopóki nie zostanie sprawiedliwie naprawiona – czytamy w uchwale.
Podkreślono także, iż zadośćuczynień Polska nie otrzymała również za straty poniesione w wyniku agresji ZSRR. Uchwała powstała po tym, jak rząd na początku września przedstawił raport strat wojennych, które Polska poniosła podczas II wojny światowej ze strony Niemiec. Wtedy też zapowiedziano ubieganie się o reparacje. Zdaniem autorów raportu Niemcy powinny zapłacić 6 bln 200 mld zł.
Poseł Solidarnej Polski Mariusz Kałużny uważa, że reparacje są ważne i kluczowe dla Polski:
Po pierwsze, stworzenie tego raportu jest oddaniem szacunku wobec ofiar. Jest dziejową sprawiedliwością. Wszyscy chyba jesteśmy zgodni, że straty osobowe i materialne z okresu wojny są gigantyczne. Po drugie, ten raport odkłamuje kłamstw związane z okresem wojny. Po trzecie, te środki nam się należą bo przez zniszczenia naszego kraju nasza gospodarka i rozwój Polski jest daleka od zachodu. Cały czas odczuwamy ekonomiczne skutki II wojny światowej.
Z kolei Paweł Szramka, poseł niezrzeszony, sądzi że raport jest potrzebny:
Dla większości Polaków jasne jest, że sprawa zadośćuczynienia za szkody naszego państwa z II wojny światowej, nie została należycie zakończona. Dobrze, że powstał raport z wyliczeniem. Jest to jakiś punkt wyjścia.
Polityk zwraca uwagę także na inny aspekt:
Trudno powiedzieć, w jakim stopniu realne jest uzyskanie odszkodowania. Na pewno warto próbować. Będzie to jednak długi proces, w który zaangażowane powinny być wszystkie siły polityczne. Natomiast żadna z tych sił nie powinna używać tego tematu do wewnętrznej gry, dla zyskania poparcia. To nasza wspólna sprawa, a nie partyjna.