Tomasz Lenz: te 5 lat rządów, to rozkład państwa
Za chwilę obudzimy się w kraju, który nie ma żadnych partnerów za granicą, a którego gospodarka nastawiona jest na to, że przedsiębiorcy muszą wpłacać do budżetu pieniądze po to, by rządzący mogli je rozdawać i zdobywać tym głosy, nie licząc się z kondycją firm – tak poseł Koalicji Obywatelskiej Tomasz Lenz podsumował dziś ostatnie 5 lat rządów Prawa I Sprawiedliwości. Razem z posłanką Iwoną Hartwich skrytykowali działania rządu.
– Te 5 lat rządów PiS-u, jak pokazują ostatnie tygodnie i miesiące, niesie ze sobą ogromne emocje Polaków i też podsumowania – mówił Tomasz Lenz.
Koalicja Obywatelska przygotowała specjalny dokument podsumowujący ten okres. Jak twierdzi Tomasz Lenz, liczy on 180 stron i ma być udostępniony na stronach KO i facebookowych profilach posłów.
– Chcieliśmy mocno zaznaczyć, że zadłużenie szpitali sięga już blisko 15 mld zł, a obietnica wzrostu wydatków na ochronę zdrowia z 4,7 do 6 proc. PKB nie została spełniona – podawała Iwona Hartwich. – To, co dziś najbardziej nas boli, to co dotyka nas wszystkich, to to, że jeszcze przed pandemią kilkukrotnie wydłużył się czas oczekiwania do specjalisty. Dziś na wizytę u endokrynologa czekamy przeszło 2 lata. Do neurologa 9 miesięcy. Do okulisty, internisty i pediatry to już nie są 4 tygodnie, ale 2 miesiące.
Posłanka zwróciła też uwagę na podejście rządzących do osób niepełnosprawnych, twierdząc, że „wycierają sobie nimi twarz”.
– Chcieliśmy zadać kłam temu, co mówi PiS. Niepełnosprawne osoby, to jedyna grupa w Polsce, która otrzymuje 500 zł z kryterium. Ustawa za życiem, która powstała w 2016 roku, właśnie podczas protestu kobiet, nie pomaga niepełnosprawnym po 18 roku życia. Dziś te osoby zostały przez PiS kolejny raz spoliczkowane – podkreślała Iwona Hartwich.
Na inne aspekty ostatnich 5 lat zwrócił uwagę Tomasz Lenz. Nazwał to okresem „dewastowania Polski”. Odniósł się m.in. do sytuacji w oświacie.
– Najpierw ataki na nauczycieli, podżeganie przeciwko nim, sugerowanie, że za dużo zarabiają. Przypomnę, że reforma w oświacie i zlikwidowanie gimnazjów, spowodowała ogromne perturbacje. Był okres, kiedy do liceum zdawał podwójny rocznik. Nie wszyscy zdolni uczniowie mogli dostać się do liceów, które sobie wymarzyli. Nauczyciele, rodzice i dzieci nie wiedzieli, jak szkoły będą funkcjonować. Reformę przeprowadzono na kolanie – podkreślał poseł KO. – Tych zmian nie było proponowanych w czasie kampanii wyborczej. Wszyscy bylibyśmy pewnie przeciwko PiS-owi, gdybyśmy wiedzieli, że taka reforma ma być wprowadzona. Byliśmy nią bardzo zaskoczeni.
Skrytykował także powołanie na ministra edukacji Przemysława Czarnka.
– Uważa, że wszyscy w Polsce powinni żyć tak, jak on to sobie wyobraża. Seksistowskie wypowiedzi o kobietach, negatywne wypowiedzi o zaangażowaniu nauczycieli w sprawy publiczne, mówienie o zmianie lektur w szkole, by wychowywać w poglądach zbliżonych do pana ministra Czarnka. Źle się dzieje w polskiej oświacie i nie wiadomo w jakim kierunku ona zmierza – stwierdził Tomasz Lenz.
Zdaniem posła KO rząd nie przygotował się do walki z pandemią, a szpitalom brakuje wyposażenia. Rząd PiS ma nie radzić sobie również w relacjach zagranicznych. Problematyczna ma być także kwestia finansowa, prowadząca do podnoszenia podatków. Tomasz Lenz skrytykował Fundusz Wsparcia Kultury, a także dotacje dla TVP.
– Te 5 lat rządów, to rozkład państwa. Za chwilę obudzimy się w kraju, który nie ma żadnych partnerów za granicą, a którego gospodarka nastawiona jest na to, że przedsiębiorcy muszą wpłacać do budżetu pieniądze po to, by rządzący mogli je rozdawać i zdobywać tym głosy, nie licząc się z kondycją firm – mówił. – Te 5 lat, to ciemny, trudny okres dla Polski. Jako Polacy, musimy robić wszystko, by go zakończyć.