Ratownicy z Torunia włączają się do protestu. Złożono ponad 100 wymówień
110 ratowników medycznych pracujących w Zespole Ratownictwa Medycznego oraz w Szpitalnym Oddziale Ratunkowym Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Toruniu złożyło wypowiedzenia i włączyło się do ogólnopolskiego protestu.
Wcześniej ratownicy rozmawiali o swoich postulatach z dyrektor szpitala, Sylwią Sobczak. Wśród nich są podwyżki pensji, wprowadzenie ustawy o zawodzie ratownika medycznego, samorządu ratowników medycznych oraz wprowadzenie urlopu szkoleniowego. Ze strony dyrekcji wyszła propozycja podwyżki od 5 do 7 zł na godzinę. To jednak nie zadowala toruńskich ratowników.
We wtorek 110 ratowników z Torunia złożyło miesięczne wypowiedzenia – 80 z 83 pracujących na kontrakcie w Zespole Ratownictwa Medycznego oraz 30 z 36 świadczących usługi w Szpitalnym Oddziale Ratunkowym. Możliwe, że ci, którzy nie złożyli wypowiedzeń, zdecydują się na taki krok. Ratownicy zapowiadają jednocześnie, że ich decyzja nie oznacza całkowitego zakończenia współpracy ze szpitalem, liczą na dojście do porozumienia w ciągu miesiąca. Następne rozmowy ratowników z dyrekcją zaplanowano na czwartek.
Przypomnijmy, że od kilku dni trwa ogólnopolski protest ratowników medycznych, którzy rozstawili przed Kancelarią Prezesa Rady Ministrów w Warszawie „białe miasteczko”. Dotychczas w województwie kujawsko-pomorskim wymówienia składano w powiatach: brodnickim, rypińskim, wąbrzeskim, lipnowskim i golubsko-dobrzyńskim. W tej sprawie interweniował poseł koła Polskie Sprawy, Paweł Szramka:
Pracę ratowników medycznych opisywaliśmy na naszym portalu w listopadzie zeszłego roku: