Eco Toruń, czyli ekologiczne technologie oczyszczania miasta
Gospodarka komunalna to jeden z głównych aspektów rozwoju samorządu miejskiego na gruncie smart city. Toruńskie MPO stara się w swoich działaniach stosować best practices i inwestować w inteligentne technologie. Do ideału jednak jeszcze daleko, ale plany spółki są ambitne.
Ilość produkowanych przez nas śmieci rośnie z roku na rok, stwarzając problemy już nie tylko z ich odbiorem i utylizacją, ale także selekcją i recyklingiem. Na ratunek przychodzą smart rozwiązania, dzięki którym gospodarowanie odpadami komunalnymi staje się nie tylko zrównoważone i ekonomiczne, ale przede wszystkim – ekologiczne. A to właśnie zielone inwestycje są jednym z najwyraźniejszych wskaźników smart city. Najważniejszym celem Smart Waste Management jest zamiana odpadów w zasoby. Doprowadzić do tego może z jednej strony recykling, a z drugiej rezygnacja z nieoszczędnych praktyk.
– Optymalizacja procesu zarządzania gospodarką odpadami jest możliwa dzięki IoT, automatyce, uczeniu maszynowemu i analityce dostępnych zbiorów danych. Jednym z takich rozwiązań są sensory, które pozwalają mierzyć poziom wypełnienia pojemników na śmieci, tak żeby dzięki sieci komórkowej dane mogły zostać przesłane do przedsiębiorstwa, które jest odpowiedzialne w danej miejscowości za wywóz śmieci. Posiadając takie dane można efektywnie planować odbiór odpadów, uwzględniając stan zapełnienia pojemnika. Takie rozwiązania pozwalają ograniczyć zużywanie zasobów naturalnych, zoptymalizować koszty świadczenia usług publicznych, takich jak wywóz odpadów, a także usprawnić transport miejski – wymieniają autorzy publikacji “Nowoczesne technologie wspomagające zarządzanie odpadami komunalnymi w smart city”.
Takie inteligentne śmietniki mogą także zostać wyposażone w prasę, zgniatającą śmieci, dzięki czemu można ograniczyć częstotliwość ich wywozu. Wyższy smart poziom to instalowanie na pojemnikach na odpady paneli fotowoltaicznych, które czerpałyby energię do pracy m.in. czujników zapełnienia i czy właśnie wspomnianej prasy. Na uwagę zasługują także śmietniki, których główna część ukryta jest… pod ziemią. Nad ziemią widoczny jest tylko mały otwór do wrzucania odpadów, który jest z jednej strony estetyczny, a z drugiej nie zajmuje wiele miejsca i m.in. niweluje problem roznoszenia śmieci przez zwierzęta.
Nie bez znaczenia w technologiach oczyszczania miasta pozostają poza tym używane przez przedsiębiorstwa MPO maszyny i urządzenia. Miejskie Przedsiębiorstwo Oczyszczania w Toruniu i toruński Zakład Unieszkodliwiania Odpadów Komunalnych wykorzystują przykładowo nowoczesne linie sortownicze i optyczne separatory. Zarządzanie gospodarką odpadami komunalnymi w Toruniu optymalizuje nowoczesne oprogramowanie, które ułatwia rejestrację przyjęć, wydań i sprzedaży wszystkich frakcji odpadów. Na starówce znajdują się wspomniane wcześniej nowoczesne pojemniki podziemne, posiadające system identyfikacji użytkownika i rodzaju odpadów. Mieszkańcy starówki posiadają karty mieszkańca, umożliwiające dostęp do zamkniętych dla osób postronnych pojemników. Co więcej, MPO Toruń wykorzystuje w swoich działaniach innowacyjny system informatyczny ENWIRA, wspomagający zarządzanie odpadami. To jednak nie jedyne smart practices, wdrażane przez toruńską spółkę.
– Kolejnym przykładem ekologicznych praktyk jest prowadzony od lat odzysk biogazu ze składowiska, dzięki któremu wytwarzana jest energia elektryczna i cieplna. Są one wykorzystywane na potrzeby własne i na sprzedaż – mówi Aleksandra Hejka, kierownik Biura Zarządu MPO Toruń.
Nie byłoby smart innowacji bez edukacji. Toruńskie MPO od lat prowadzi szeroko zakrojone działania edukacyjne w tematyce gospodarowania odpadami, skierowane głównie do dzieci i młodzieży. W 2015 r. powstało chociażby Centrum Edukacji Ekologicznej EcoKid ze ścieżką edukacyjną, prowadzająca na składowisko odpadów. MPO sukcesywnie inwestuje także w nowoczesne sprzęty.
– Nowe urządzenia m.in. szybciej i skuteczniej odsiewają poszczególne frakcje odpadów. Spółka uzupełnia także tabor o samochody bezpylne, niskoemisyjne, zasilane gazem. W planach spółki znajduje się zakup nowych zamiatarek, które w 100 proc. będą zasilane elektrycznie – dodaje Aleksandra Hejka.
Do zrobienia pozostaje zatem wiele, ale toruńskie MPO plany ma ambitne. Myśli m.in. nad budową własnej elektrowni fotowoltaicznej, która zaspokoiłaby potrzeby energetyczne spółki. Nadmiar wyprodukowanej energii byłby sprzedawany. Pozostaje trzymać kciuki.