Mikromobilność w smart city. Popularny trend w inteligentnych miastach
Polskie miasta wysuwają się niechlubnie na czoło Europy pod względem liczby samochodów, przypadających na 1 tys. mieszkańców. Przykładowo w Warszawie jest to 715, a w Berlinie tylko 333[1]. To duży problem, przede wszystkim społeczny i ekologiczny. Receptą na jego rozwiązanie może okazać się mikromobilność i urządzenia transportu osobistego, które doskonale wpisują się w założenia idei smart city.
Mikromobilność to wykorzystywanie w systemie transportowym miast małych i lekkich środków transportu, umożliwiających pokonywanie krótkich dystansów[2]. Według badań McKinsey Center for Future Mobility, około 60 proc. podróży samochodami na całym świecie to przejazdy na dystansie mniejszym niż 8 km[3]. Do mikromobilnych środków transportu zaliczamy do nie tylko standardowe rowery, motorowery czy skutery, ale także deskorolki i hulajnogi. Zwłaszcza te ostatnie, w wersji elektrycznej, szturmem opanowały ulice polskich miast. Niewielka masa i małe gabaryty tego typu pojazdów sprawiają, że podróżowanie po zatłoczonych miastach staje się znacznie wygodniejsze, a w połączeniu z alternatywnym napędem dodatkowo sprzyja ograniczaniu hałasu i zmniejszaniu emisji szkodliwych pyłów do atmosfery. Urządzenia transportu osobistego nie tylko nie przyczyniają się do tworzenia korków, ale także nie wymagają dużej przestrzeni parkingowej.
– Alternatywne sposoby przemieszczania osób i rzeczy w miastach oferowane przez mikromobilność są o tyle istotne i na czasie, że w miastach stale przybywa samochodów osobowych i dostawczych, co prowadzi do zatłoczenia i jest uciążliwe dla środowiska (hałas, pogarszająca się jakość powietrza, brak parkingów itp.). Zakłóca to konieczną równowagę pomiędzy systemem społecznym, ekonomicznym i ekologicznym oraz zaprzecza idei zrównoważonego rozwoju – tłumaczą Jerzy i Danuta Janczewscy[4].
Mikromobilność bardzo często zaliczana jest do sektora shared mobility, czyli współdzielonej mobilności. Polega ona na wypożyczaniu środków transportu, przeznaczonych do indywidualnego korzystania, za pośrednictwem aplikacji mobilnych. Przykładem takich środków transportu w Toruniu jest system roweru miejskiego oraz elektryczne hulajnogi, cieszące się wciąż wzrastającą popularnością mieszkańców. Co ciekawe, mikromobilne środki transportu wykorzystywane są nie tylko do przemieszczenia się osób, ale także do transportu towarów. Mikromobilność zatem to realizacja koncepcji współdzielenia, korzyści ekologiczne, oszczędności, zrównoważenie transportu… Czy ta charakterystyka czegoś nie przypomina? Tak, chodzi oczywiście o założenia smart city i zrównoważonych miast. Przezwyciężanie wyzwań, związanych z miejską mobilnością, to jeden z najważniejszych trendów w rozwoju współczesnych inteligentnych miast.
– Mikromobilność jest szansą dla miast na zrewolucjonizowanie systemu komunikacji i rozwijanie przestrzeni miejskiej w oparciu o potrzeby mieszkańców. To także odpowiedź na wyzwania związane z ograniczeniem liczby samochodów i poprawą jakości powietrza – ocenia Jakub Olek[5] dla Forbes.
Okazuje się, że mikromobilność może być skutecznym rozwiązaniem dla współczesnych problemów transportowych takich, jak zatoczenie, zła jakość powietrza i nierównomierny dostęp do środków transportu[6]. Do gwałtownego rozwoju mikrombilności w polskich miastach przyczyniła się także pandemia. W czasach, gdy podróżowanie publicznymi środkami transportu nie było zalecane –hulajnogi przeżywały swój rozkwit. Liczba dostępnych e-hulajnóg w 2020 r. w polskich miastach zwiększyła się o 100 proc., a sama branża rozwijała się w błyskawicznym tempie, przekraczającym wcześniejsze prognozy. Sharing e-hulajnóg szybko rozprzestrzeniał się także na liczne mniejsze miejscowości[7]. Mikromobilność to jednak duże wyzwanie dla lokalnych społeczności, włodarzy i producentów środków transportu. To kwestia z jednej strony zmiany podejścia mieszkańców do środków transportu, a z drugiej konieczność rozbudowy niezmotoryzowanej infrastruktury i poszerzanie dostępu do niej. Nie obędzie się bez zmian kulturowych, szerszej akceptacji społecznej i zmian w przepisach prawa takich, jak chociażby ostatnie nowelizacje w zakresie użytkowania hulajnóg. Nie ulega jednak wątpliwości, że mikromobilność jest jednym z głównych trendów miast inteligentnych. Oznacza to, że miasta aspirujące do rangi smart muszą być mikromobilne.
[1] https://raportcsr.pl/mikromobilnosc-na-topie/
[2] Jerzy Janczewski, Mikromobilność w systemie transportowym miasta
[3] https://www.seat.pl/o-nas/aktualnosci/wydarzenia/mikromobilnosc.html
[4] Jerzy Janczewski, Danuta Janczewska, Zrównoważony rozwój z perspektywy mikromobilności
[5] https://www.forbes.pl/opinie/mikromobilnosc-kierunek-rozwoju-nowoczesnych-miast/zr7ns9m
[6] https://www.prawo.pl/samorzad/mikromobilnosc-coraz-bardziej-popularna-w-miastach-jest-wiecej,419382.html
[7] Mobilne Miasto, raport Mikromobilność w Polsce 2020