Smart city musi być eko. Jak uczynić miasto bardziej zielonym?
Walka o czyste powietrze, ekologiczny transport i efektywną energetykę toczy się w polskich miastach od dawna. Toruń inwestuje w instalacje fotowoltaiczne na budynkach publicznych, kupuje elektryczne autobusy i sadzi kwietne łąki. To ważne kroki, ale wciąż zbyt małe, by mówić o inteligentnym środowisku. A ono jest podstawą dla współczesnych smart cities.
Inteligentne miasto to nie tylko miasto, wykorzystujące technologie informacyjno-komunikacyjne, ale także inwestujące w kapitał ludzki, społeczny i środowiskowy. Jednym z najważniejszych wymiarów koncepcji jest smart environment, czyli inteligentne środowisko.
Nowoczesne miasto musi rozwijać się w taki sposób, żeby w jak najmniejszym stopniu ingerować w ekosystem. Inteligentne środowisko to m.in. odnawialne źródła energii, właściwe zarządzanie sieciami energetycznymi w celu optymalizacji kosztów, kontrola w zakresie zanieczyszczenia powietrza czy renowacja budynków w celu zmniejszenia ich energochłonności. Te wszystkie rozwiązania funkcjonują w oparciu o nowoczesne technologie, których odpowiednie wykorzystanie może przynieść wiele korzyści, zarówno miastu jak i jego mieszkańcom – tłumaczy dr Przemysław Krysiński z Instytutu Badań Informacji i Komunikacji Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu.
Odnawialne źródła energii wpisują się w politykę zrównoważonego wykorzystywania zasobów naturalnych. Na chwilę obecną odnawialne źródła energii w Polsce zaspokajają zaledwie 14 proc. zapotrzebowania na energię, ale zainteresowanie nimi stale rośnie. Zauważyć to można zwłaszcza w odniesieniu do energii słonecznej. W Polsce funkcjonuje już ponad 30 tys. instalacji fotowoltaicznych, generujących niemal 1200 MW mocy. Toruń także podejmuje nieśmiałe kroki w kierunku zwiększania wykorzystywania energii słonecznej. W poprzednich dwóch latach miasto zamontowało kilkadziesiąt instalacji fotowoltaicznych, które w 2019 r. pozwoliły wyprodukować ok. 370 tys. kWh energii, co dało łącznie ponad 200 tys. zł. oszczędności. Panele fotowoltaiczne w Toruniu znajdziemy m.in. w Specjalistycznym Szpitalu Miejskim, Zespole Szkół nr 28, II Liceum Ogólnokształcącym, Zespole Szkół nr 8, Przedszkolu Miejskim nr 15, Zakładzie Pielęgnacyjno-Opiekuńczym, a także na licznych nieruchomościach prywatnych. To właśnie w gospodarstwach domowych wybuchł prawdziwy boom na fotowoltaikę.
Fotowoltaika przybliża miasta do bycia smart. Istnieje wiele programów polskich i europejskich, dzięki którym można uzyskać dofinansowanie na instalację paneli słonecznych na dachu domu czy budynku użyteczności publicznej. Samorządy i mieszkańcy coraz częściej dostrzegają korzyści wynikające z zastosowania takich rozwiązań, dzięki czemu ten sposób pozyskiwania energii staje się coraz popularniejszy i tańszy – dodaje dr Przemysław Krysiński.
Zapewnienie miastu „zielonej energii” to jednak nie jedyny sposób, aby stało się ono bardziej smart. W koncepcję tą wpisuje się także optymalizacja zużycia energii oraz zmniejszanie emisji zanieczyszczeń do środowiska. Walka o czyste powietrze dla miasta toczy się na kilku fontach.
Jest cały wachlarz eko-inicjatyw, które miasto może wdrażać w różnych obszarach funkcjonowania, od wykorzystania deszczówki do podlewania roślin, po większe projekty, mające na celu ograniczenie wysokiej emisji CO2. Chodzi m.in. o zakup elektrycznych autobusów czy wymianę pieców węglowych w mieszkaniach komunalnych – wymienia dr Przemysław Krysiński.
Toruński MZK pod koniec września 2020 r. podpisał umowę na zakup sześciu autobusów elektrycznych i infrastruktury do ich ładowania. To pierwszy krok na drodze do ekologicznego transportu miejskiego i miejmy nadzieję, że nie ostatni. Nie bez znaczenia dla zielonego smart city pozostaje także kwestia likwidacji starych, nieefektywnych pieców i kontrolowanie, czy mieszkańcy nie palą odpadami. W Toruniu takie kontrole przeprowadza m.in. Straż Miejska, wykorzystując drony.
Toruń jest miastem pretendującym do bycia eko. Zielone przystanki, łąki kwietne, zagospodarowanie terenów parków miejskich to inicjatywy, które są najczęściej realizowane w naszym mieście. Warto także odnotować zmiany w zakresie transportu miejskiego – budowę nowych ścieżek rowerowych oraz większe wsparcie dla takich projektów, jak rower miejski czy wymiana autobusów na elektryczne. To w porównaniu z innymi miastami może niewiele, ale z pewnością przybliża Toruń do bycia bardziej przyjaznym dla środowiska – podsumowuje dr Przemysław Krysiński.
W kontekście inteligentnego środowiska warto również zwrócić uwagę na trend budowania tzw. osiedli pasywnych, które idealnie wpisują się w koncepcję smart city. Osiedla pasywne rosną w Polsce, jak grzyby po deszczu i dają mieszkańcom możliwość obniżenia kosztów utrzymania mieszkania. Budownictwo pasywne wykorzystuje wiele różnorodnych rozwiązań, jak chociażby maksymalne uszczelnienie konstrukcji, odpowiednie ustawienie względem stron świata i rozlokowanie przeszkleń czy zniwelowanie mostków termicznych.
Polskim miastom daleko jeszcze do prawdziwych smart city. Nie ulega jednak wątpliwości, że stają się coraz bardziej eko. A im bardziej eko tym bardziej smart.