Strefy relaksu w nowoczesnym budownictwie. Na co możemy liczyć?
Miejsce, w którym mieszkamy, coraz częściej rozpatrywane jest w kategoriach oazy, do której wracamy, by odpocząć od zgiełku miasta, ulic i biurowców. Nie dziwi zatem, że szukając wymarzonego mieszkania coraz częściej zwracamy uwagę na takie elementy, jak obecność zielonych przestrzeni wspólnych i stref relaksu. Co je wyróżnia i co w tym kontekście proponują deweloperzy?
Wybór odpowiedniego mieszkania od dewelopera to niełatwe zadanie. Przyszły nabywca musi wziąć pod uwagę nie tylko tak oczywiste kwestie, jak lokalizacja, wielkość mieszkania, usytuowanie względem stron świata czy standard wykończenia. Istotna jest także obecność takich udogodnień, jak miejsca postojowe, komórki lokatorskie czy wózkownie. Nabywcy coraz częściej sprawdzają także, czy na terenie osiedla dostępne są plac zabaw, tereny zielone, a nawet… strefy relaksu. To właśnie one stają się wizytówką nowoczesnych osiedli.
– Unikatowa jest nasza inwestycja Gajowa 72 w Bydgoszczy. To nie tylko plac zabaw na zewnątrz, ale także strefa relaksu na dachu i wyjątkowa strefa wspólnoty – komentuje Magdalena Żarnowska, kierownik ds. marketingu i doradca klienta w Apro Investment.
Strefa Wspólnoty na Gajowej 72 w Bydgoszczy to przestrzeń, sprzyjająca budowaniu społeczności. Umożliwia nawiązywanie i zacieśnianie relacji z sąsiadami. Podzielona została na kilka mniejszych stref, m.in. kawową ze stolikami i aneksem kuchennym, gdzie można np. zorganizować urodziny dla dzieci. Można ją – dzięki rozkładanym stolikom – z łatwością zamienić w strefę coworkingową, wykorzystywaną do pracy lub odrabiania lekcji. Do tego strefa gier z telewizorem i planszówkami, strefa dziecięca z kolorowankami i zabawkami dla najmłodszych czy strefa fitness z lustrem i matami do ćwiczeń. Znajdziemy tam także podwieszane fotele bujane z półką na książki, stół do bilarda, a nawet strefę zieleni z domowymi roślinami. Co istotne, ze Strefy Wspólnoty można wyjść bezpośrednio na patio, więc – jak zapewnia Apro Investment – nic nie stoi na przeszkodzie, aby także tę przestrzeń objąć aktywnościami angażującymi społeczność. Strefa relaksu na Gajowej 72 dysponuje także osobną toaletą z przewijakiem, aby korzystanie z niej stało się jeszcze bardziej komfortowe.

To właśnie komfort użytkowania przestrzeni wspólnych jest główną ideą, przyświecającą deweloperom przy projektowaniu stref relaksu na nowych osiedlach. Popularne są m.in. kluby mieszkańców z własną przestrzenią wewnątrz i na zewnątrz budynków. To miejsca, dające możliwość wypicia kawy w towarzystwie sąsiadów czy pobycia na świeżym powietrzu, np. w kawiarnianym ogródku. W strefach relaksu pojawią się także punkty bookcrossingu, czyli wymiany książek, a nawet punkty wynajęcia rowerów ze stacjami do naprawy i konserwacji rowerów. Bardzo popularne są plenerowe strefy relaksu z meblami do wypoczynku, zaprojektowane w otoczeniu zieleni. Często można spotkać na nich np. ogródki społeczne, w których mieszkańcy samodzielnie uprawiają kwiaty czy zioła. To także możliwość zorganizowania strefy piknikowej, na której można wygodnie rozłożyć się na kocu, pograć w badmintona czy footgolfa, a nawet zrobić grilla. Charakterystycznym punktem tego typu miejsc są wiaty czy altany, ale deweloperzy realizują też tak nieoczywiste pomysły, jak np. kurtyny wodne.
Strefy relaksu powoli stają się must have nowoczesnego budownictwa. Dają mieszkańcom możliwość z jednej strony rozrywki poza domem, ale w jego bezpośredniej bliskości oraz odpoczynku. Pozwalają kreatywnie spędzać czas z dziećmi w innym niż domowe środowisku, a także zacieśniać społeczne więzi, a jak już wiemy – to kontakt z drugim człowiekiem sprawia, że jesteśmy szczęśliwi. Deweloperzy to rozumieją i prześcigają się w pomysłach, jak uprzyjemnić swoim nabywcom spędzanie wolnego czasu w granicach osiedla. Odrębne strefy relaksu, boiska wielofunkcyjne, ławki, stoły piknikowe, kluby lokatora, siłownie wewnętrzne i zewnętrzne, place zabaw. Wymieniać można bez końca. Wszystko ma jednak jeden cel – szeroko pojęty well-being i integracja mieszkańców, by wszystkim żyło się lepiej.
