Koniec złej passy. Twarde Pierniki wygrały z Sokołem Łańcut
Choć początek meczu w wykonaniu toruńscy koszykarze był nerwowy, to z minuty na minutę czuli się oni coraz lepiej. Twarde Pierniki pokonały Sokół Łańcut 81:69.
Na początku spotkanie było dość wyrównane. Pierwsza odsłona spotkania należała do gości, którzy prowadzili 21:17. Pomimo braku swojego lidera – Coreya Sandera, drużyna z Łańcuta nawiązywała walkę. Jednak w drugiej kwarcie Twarde Pierniki krok po kroku zaczęły rozmontowywać defensywę przyjezdnych. Dzięki świetnej serii zawodników z Torunia prowadzili oni 37:30. Po dwudziestu minutach na tablicy widniał wynik 43:32 dla gospodarzy.
Trzecia kwarta należała do Twardych Pierników. Zarówno w defensywie, jak i w ofensywie koszykarze z Torunia radzili sobie zdecydowanie lepiej niż w pierwszej odsłonie meczu. Torunianie odskoczyli gościom na ponad dwudziestopunktową przewagę. Po 30 minutach było 63:49.
Czwarta kwarta to już kontrola zespołu Twardych Pierników. Podopieczni Marka Łukomskiego nie byli w stanie odrobić strat i odwrócić losów spotkania. Torunianie po czterech porażkach z rzędu zwyciężyli z Sokołem Łańcut 81:69.
Najwięcej punktów dla toruńskiej drużyny zdobyli Arik Smith (22 pkt.), Aaron Cel (17 pkt.), i Goran Filipovic (17 pkt.). Tercet zawodników zdobył w tym spotkaniu równe 56 punktów.