Wygrana koszykarzy z Torunia. Arriva Twarde Pierniki nadal walczą o utrzymanie
Tego meczu długo w Toruniu nie zapomną. Po świetnym spotkaniu Arriva Twarde Pierniki pokonała MKS Dąbrowa Górnicza w 27. kolejce polskiej Energa Basket Liga 106:77. Torunianie są w coraz lepszej dyspozycji, co napawa optymizmem przed ostatnimi trzema spotkaniami w lidze.
Od samego początku Twarde Pierniki narzuciły tempo w spotkaniu z MKS Dąbrowa Górnicza. W pierwszej kwarcie skuteczność przyjezdnych pozostawiała wiele do życzenia, czego nie można powiedzieć o zawodnikach Pierników – Sterlingu Gibbsie i Aaronie Celu. Zdecydowanie pomogli oni swojemu zespołowi zbudować 16-punktową przewagę już w pierwszej fazie spotkania. Cała pierwsza kwarta przebiegła pod dyktando zespołu z Torunia i zakończyła się wynikiem 30:16.
Problemy MKS-u w defensywie dawały się we znaki. Sterling Gibbs w drugiej kwarcie również nie dał odpocząć zawodnikom z Dąbrowy Górniczej i bombardował gości kolejnymi skutecznymi trafienia zza linii rzutów za trzy punkty. Amerykanina nie dało się zatrzymać, a zasłony stosowane przez przyjezdnych nie dawały żadnego efektu. Tayler Persons w porównaniu do ostatniego meczu ze Spójnią Stargard również dołożył od siebie kilka punktów oraz stabilność, której brakowało w ostatnim spotkaniu. W połowie kwarty z kontuzją zszedł Aaron Cel, który nie pojawił się już na parkiecie. Drużyna z Torunia grając jak w szwajcarskim zegarku, udała się do szatni prowadząc 60:35.
Trzecia kwarta należała do MKS Dąbrowa Górnicza i była znacznie bardziej wyrównana. Mimo wszystko, przewagę nadal posiadał zespół z Torunia, który nieustannie trzymał na dystans gości. W ostatniej kwarcie Twarde Pierniki znowu zaczęły uciekać rywalom dzięki rzutom za trzy punkty, co jednak nie trwało długo. Mimo wszystko, to nasza drużyna kontrolowała przebieg spotkania w ostatnich minutach. Dobry występ zaliczył również Dallas Walton, który swoją grą spędzał sen z powiek zawodników MKS-u Dąbrowy Górniczej.
Sterling Gibbs zdobył 21 punktów, 4 zbiórki oraz asysty, Tayler Persons 20 punktów, 7 zbiórek i 11 asyst, Stefan Kenic 19 punktów, 4 zbiórki i 6 asyst, a Dallas Walton zaliczył 18 punktów i 5 zbiórek.
Jeszcze miesiąc temu wydawało się, że spadek z ligi jest przesądzony. Jednak Torunianie dali z siebie wszystko i nadal liczą się o pozostanie w najwyższej klasie rozgrywkowej. Posiadają tyle samo punktów, co pozostałe pięć drużyn. Już w następnej 28. kolejce Twarde Pierniki zmierzą się u siebie ze Startem Lublin. Spotkanie odbędzie się w sobotę 22 kwietnia.