Liczę, że Polski Cukier Toruń wróci do ligowego topu [3 PYTANIA DO]
Zapraszamy na krótką, niepolityczną rozmowę z posłem Koalicji Obywatelskiej, Arkadiuszem Myrchą.
Dwa lata temu wicemistrzostwo Polski, w zeszłym roku TOP5, a w tym sezonie marzeniem jest awans do Play-Offów. Czy Pana zdaniem Polski Cukier Toruń wróci jeszcze do ścisłego topu polskiej ligi?
Oczywiście, że na to liczę. Podobnie jak wszyscy kibice toruńskiego basketu. Przed sezonem już było wiadomo, że sezon będzie trudniejszy i wyniki także się pogorszą. Niemniej jednak widać, że chłopaki i cała organizacja dają z siebie maksa.
Anwil z 16 porażkami po 25 meczach, czy miejsca na podium Śląska i Legii. Co jest dla Pana największym zaskoczeniem w tym sezonie PLK?
Na pewno sytuacja Anwilu. To jednak szok. Nie pamiętam ich tak słabego sezonu, o ile w ogóle taki mieli. Nie wnikam w przyczyny, ale trzymam za nich kciuki. Debry z naszą drużyną elektryzowały kibiców w całej Polsce. Przyznam też, że cieszy postawa Śląska. Za młodziaka wszyscy ekscytowaliśmy się ich grą, takimi zawodnikami jak Maciej Zieliński, śp. Adam Wójcik czy Dominik Tomczyk.
Aaron Cel i Damian Kulig z PCT regularnie są powoływani do kadry. Trzon drużyny narodowej stanowią jednak zawodnicy, którzy niedługo będą kończyli kariery. Jak Pan widzi przyszłość polskiej koszykówki?
Na pewno cieszą sukcesy kadry z ostatnich lat. Widać, że sztab szkoleniowy wykonuje tam znakomitą pracę. Jednak z dużym smutkiem, a czasami i żenadą, obserwowaliśmy sytuację wokół polityki kadrowej. Całkowicie niezrozumiałe dla kibiców było pomijanie i publiczne krytykowanie Adama Waczyńskiego, jednego z liderów drużyny, który w Hiszpani gra kolejny znakomity sezon. A wracając do pytania, to faktycznie trzon kadry to zawodnicy ok. 30 lat. Mateusz Ponitka ma 27 lat, czyli jest w najlepszym dla sportowca wieku, jeszcze kilka lat pogra. Jest Balcerowski, Olejniczak czy Kolenda. To młodzi zawodnicy z ogromnym potencjałem na gwiazdy drużyny narodowej. Jestem spokojny o przyszłość polskiej koszykówki. Tylko jakiś sukces w europejskich pucharach by się przydał. Może Zielona Góra? Gra w tym sezonie znakomicie.
27 lutego 2021 @ 20:11
“Belzebub” się odezwał “sześciu króli” 🙂 taki stan umysłu p-OSŁA