Anioły wracają na parkiet. Jak siatkarze szykują się na nowy sezon?
Zmiany w składzie, w tym transfer doświadczonego gracza z Kuby, wygrana w turnieju o puchar marszałka – siatkarze Aniołów Toruń przygotowują się do nowego sezonu.
Za miesiąc ruszają rozgrywki w drugiej lidze siatkówki mężczyzn w sezonie 2022/23. Wśród dwunastu drużyn rywalizujących w grupie pierwszej są, jako jedyni przedstawiciele regionu kujawsko-pomorskiego, Anioły Toruń. Już w swoim debiutanckim sezonie siatkarze z Torunia pokazali, że są silną drużyną i potrafią bić się o najważniejsze cele. W rundzie zasadniczej wygrali 20 spotkań, a tylko 2 razy musieli uznać wyższość rywala. Taki sam bilans w grupie miała tylko Astra Nowa Sól. Torunianom udało się wygrać turniej półfinałowy i zakwalifikować się do ostatecznej rywalizacji o dwa miejsca w Tauron 1. Lidze. Tam jednak zabrakło odrobiny szczęścia.
Szansa na wywalczenie awansu do wyższej klasy rozgrywkowej otwiera się ponownie. Zasady bez zmian – w każdej z czterech grup po dwa najlepsze zespoły awansują do półfinałowych turniejów. Wyłonią one najlepszą czwórkę, która zmierzy się w finale. Tym razem wszystkich drużyn jest 48.
Do nowych rozgrywek Anioły przystąpią w nieco zmienionym składzie. Największym hitem transferowym jest Isbel Mesa Sandoval. Grający na pozycji środkowego Kubańczyk jest multimedalistą Mistrzostw Ameryki Południowej, a w 2010 r. wraz z kadrą kubańską wywalczył największy dotychczas sukces w reprezentacji – srebrny medal Mistrzostw Świata.
Ten projekt zainteresował mnie już na samym początku. Znamy się z Wilfredo Leonem, więc wiedziałem, że ma bardzo fajny pomysł. Gdy pojawiła się propozycja gry w Toruniu, nie zastanawiałem się długo – mówił siatkarz podczas konferencji prasowej. – Atmosfera jest bardzo fajna, bo cel jest wszystkim znany. Bez właściwej atmosfery jego realizacja byłaby trudna. Chcę wnieść do drużyny moją pasję, zaangażowanie i doświadczenie.
Doświadczony, 33-letni środkowy w poprzednim sezonie grał we francuskim Amiens Metropole Volley-Ball.
Do toruńskiego zespołu trafił także Łukasz Kalinowski. Pochodzący z Kikoła, a urodzony w Lipnie przyjmujący ostatnie trzy sezony spędził na parkietach Tauron 1. Ligi, grając w zespołach Krispolu Września oraz Polskiego Cukru Avii Świdnik. Miał już jednak okazję grać w siatkówkę w Toruniu, w drużynie młodzieżowej AZS OŚ Toruń. Pozostałe nowe nazwiska w składzie to przyjmujący Bartosz Grzona, rozgrywający Łukasz Sternik, atakujący Rafał Pawlak, środkowy Łukasz Zimoń oraz libero Mateusz Podborączyński. Kontrakty przedłużyli przyjmujący Michał Nowakowski, Krzysztof Gulak, atakujący Jakub Skadorwa, rozgrywający Rafał Maluchnik, środkowy Igor Oziabło oraz libero Łukasz Detmer.
Cieszę się, że zawodnicy, którzy oddali serce naszej drużynie, zostali z nami. Ta szóstka wywalczyła zeszłoroczny sukces, czyli trzecie miejsce – zaznaczał na konferencji prasowej prezes zarządu CUK Anioły Toruń Karol Lejman. – Staraliśmy się podnieść jakość sportową. To się udało. Wszyscy palą się do gry, nikt nie chce spędzać czasu w kwadracie, więc wierzę, że trener każdemu da szansę, a zawodnicy będą się uzupełniać. Wierzymy, że jesteśmy w stanie walczyć tym składem o najwyższe cele.
Sprawdzian formy nastąpił w ostatni weekend sierpnia podczas Turnieju o Puchar Marszałka Województwa Kujawsko-Pomorskiego. Pierwszym rywalem Aniołów była PGE Skra Bełchatów, jedna z najbardziej utytułowanych drużyn w polskiej siatkówce. Ten mecz gospodarze wygrali 3:2. W finale turnieju zmierzyli się z pierwszoligowym BAS-em Białystok. Tutaj było już łatwiej, Anioły triumfowały 3:0 i zdobyły puchar. Najlepszym zawodnikiem został środkowy gospodarzy Isbel Mesa Sandoval, dla którego był to pierwszy występ przed toruńską publicznością.