Adrian Miedziński w Unii Leszno?
Miał nie tylko nie wrócić do ścigania na najwyższym poziomie, ale wróżono mu wręcz kalectwo. Tymczasem Adrian Miedziński może jeszcze w tym sezonie wrócić do ścigania na najwyższym poziomie.
Po toruńskiego wychowanka zgłosili się działacze Unii Leszno, którzy mają sporą dziurę w składzie po kontuzjach Chrisa Holdera i Nazara Parnickiego. O zainteresowaniu ze strony leszczyńskich byków napisał dziś portal sportowefakty.pl
Żadne wiążące rozmowy jeszcze się nie odbyły. Jesteśmy otwarci również na inne opcje, nie tylko na Adriana Miedzińskiego, ale na razie, do czwartku-piątku, wstrzymujemy się z decyzjami. Nie spieszymy się. Trzeba to wszystko przemyśleć. Nie jest też powiedziane, że na mecz do Gorzowa w następnej kolejce udamy się już z nowym zawodnikiem – powiedział na łamach portalu sportowefakty.pl trener Unii Leszno, Piotr Baron.