Antoni Kawczyński z pierwszym punktem w PGE Ekstralidze
Niedawno Antoni Kawczyński obchodził szesnaste urodziny, a podczas domowego spotkania z Falubazem Zielona Góra zdobył swój pierwszy punkt w PGE Ekstralidze. W Toruniu liczą na błysk utalentowanego juniora sprowadzonego w 2022 roku z Wybrzeża Gdańsk.
W czwartym biegu najlepiej wystartował Robert Lambert, który szybko wyprzedził startującego z pierwszego pola Przemysława Pawlickiego. Natomiast 16-letni Antoni Kawczyński dość niespodziewanie przywiózł do mety swój pierwszy ligowy punkt, pokonując bardziej doświadczonego Krzysztofa Sadurskiego. O tym, że pojedzie w biegu zamykającym pierwszą serię startów, dowiedział się dwa biegi przed.
– To było dla mnie bardzo emocjonujące – mówił po meczu w rozmowie z portalem ekstraliga.pl Antoni Kawczyński. – Byłem zestresowany i wystraszony. Cieszę się jednak, że udało mi się zdobyć to jedno “oczko”. Bo jak się później okazało każdy punkt był w tym spotkaniu bezcenny. Dowiedziałem się dwa biegi przed moim startem, że jadę. Wyjechałem i zrobiłem swoje.
Po meczu trener Piotr Baron po raz kolejny stwierdził, że widzi potencjał w młodym Kawczyńskim. 16-latek ma być jednak wprowadzany do składu powoli.
– Trzeba go do składu wprowadzać powoli i nie ma co robić przy tym wielkiego szumu – powiedział portalowi ekstraliga.pl trener Apatora.
Jednocześnie Baron potwierdził, że Kawczyński ma dostać więcej szans w kolejnym meczu. „Anioły” już 9 czerwca zmierzą się na Motoarenie ze Stalą Gorzów
Po dobrym biegu toruńskiego juniora w mediach społecznościowych od razu rozgorzała dyskusja o tym, czy Kawczyński nie powinien zastąpić w składzie Apatora Mateusza Affelta.