Apator przegrywa z Motorem w dwumeczu
Apator Toruń przegrał na wyjeździe z Motorem Lublin w rewanżowym meczu półfinału PGE Ekstraligi 59:31. W dwumeczu lublinianie odrobili stratę z Torunia z nawiązką 16 „oczek”. Podopieczni trenera Piotra Barona powalczą o brązowy medal.
Od samego początku emocje sięgały zenitu. Liderem w pierwszej odsłonie od pierwszego wirażu był Dominik Kubera, ale za jego plecami łokieć w łokieć szli Mateusz Cierniak i Patryk Dudek, ale to torunianin zdobył dwa punkty. W biegu juniorskim obyło się bez zaskoczeń. Drużynowe zwycięstwo zgarnęli Bartosz Bańbor i Wiktor Przyjemski. Zapał gospodarzy w trzecim biegu ostudził Robert Lambert, który zdobył pierwszą „trójkę” tego piątkowego wieczoru. Ku zaskoczeniu kibiców, na ostatnim miejscu dojechał Emil Sajfutdinow, który nie uporał się z Jackiem Holderem. W biegu zamykającym pierwszą serię startów lublinianie wygrali podwójnie i zmniejszyli stratę w dwumeczu do dwóch punktów. Motor wygrywał 17:7.
Apator Toruń wpadł w duże tarapaty na starcie drugiej serii. Mimo rezerwy taktycznej zastosowanej przez trenera Piotra Barona Jack Holder i Mateusz Cierniak pokonali Roberta Lamberta i Pawła Przedpełskiego. Dzięki temu Motor wyszedł na prowadzenie w dwumeczu. Nadzieję w serca toruńskich kibiców wlał początek szóstego biegu. Na pierwszych dwóch miejscach po pierwszym łuku byli Robert Lambert i Patryk Dudek, ale rozdzielił ich Bartosz Zmarzlik. W ostatnim biegu przed równaniem toru gospodarze wystartowali na podwójnym prowadzeniu, ale w gonitwę za nimi ruszył Rosjanin z polskim paszportem. Sajfutdinow wyprzedził Fredrika Lindgrena i mało brakło, aby na „kresce” dorwać także Dominika Kuberę. Motor Lublin prowadził 28:14, a w dwumeczu 67:65.
Ósmy bieg to rywalizacja bez większej historii i drużynowy remis. W dziewiątym biegu ze startu lepiej wyszedł Kubera, ale lada moment na prowadzenie wyszedł Lambert. Dudek stracił trzecią pozycję na rzecz Lindgrena. Dziesiąty bieg to podwójne zwycięstwo pary Holder-Cierniak. Gospodarzom nie dał rady Emil Sajfutdinow. Motor Lublin w spotkaniu powiększył przewagę i prowadził 39:21, a w dwumeczu 78:72.
Po przerwie na równanie toru w biegu jedenastym najlepiej spod taśmy wyszedł Jack Holder, a tuż za nim pomknęli Dudek i Przedpełski, ale na przeciwległej dwóch torunian wyprzedził Dominik Kubera. Lublinianie dowieźli do mety podwójne zwycięstwo. W biegu dwunastym kolejną „trójkę” do swojego konta dopisał Brytyjczyk z Apatora, a za jego plecami dojechali Cierniak i Bańbor. Antoni Kawczyński nie liczył się w walce o punkty. Dzięki podwójnemu zwycięstwu Fredrika Lindgrena i Bartosza Zmarzlika w biegu trzynastym Motor Lublin zapewnił sobie awans do finału PGE Ekstraligi jeszcze przed biegami nominowanymi. Lublinianie wygrywali w meczu 52:26, a w dwumeczu 91:77.
W pierwszym biegu nominowanym upadek po pierwszym łuku zaliczył Patryk Dudek, który zahaczył o tylnie koło Bartosza Bańbora. Na szczęście „Duzers” o własnych siłach wstał z toru i wziął udział w powtórce biegu. W niej pierwszy na mecie zameldował się Lindgren, a za nim Przedpełski, Dudek i Bańbor. Ostatnie słowo należało do gospodarzy. „Trójkę” w ostatnim biegu zdobył Wiktor Przyjemski, tuż za nim dojechał Robert Lambert, Jack Holder i Emil Sajfutdinow. Apator Toruń przegrał wyjazdowe spotkanie z Motorem Lublin 59:31. W dwumeczu lublinianie wygrali 98:82.
Po informacje z regionu zapraszamy na nasz bliźniaczy portal pozatorun.pl