Apator Toruń wygrywa w derbach z GKM Grudziądz
Derby Kujaw i Pomorza od lat stanowią niezwykle ekscytujące widowisko dla kibiców, zwłaszcza w regionie Polski. Pojedynki pomiędzy drużynami toruńską Apator Toruń i grudziądzkim GKM Grudziądz elektryzują tłumy.
W bieżącym sezonie oba zespoły borykały się z ogromnymi problemami. Jednak we wczorajszym spotkaniu to Apator Toruń okazał się zwycięzcą, pokonując rywala zza miedzy 52 do 38.
Grudziądzanie ponownie musieli radzić sobie bez Nickiego Pedersena, co znacząco osłabiło ich drużynę. Marzenia o udanych play-offach w Grudziądzu powoli ulatują, a zespół najprawdopodobniej czeka walka o utrzymanie.
Mecz ten miał kluczowe znaczenie dla obu drużyn. Apator Toruń, który przystępował do spotkania zaledwie z jednym zwycięstwem na koncie, a GKM Grudziądz z jednym punktem w tabeli odnotował jedynie remis w inauguracyjnym meczu PGE Ekstraligi, w którym zmierzyli się z Włókniarzem Częstochowa. Zwycięzca tego piątkowego pojedynku zdobył dodatkową dawkę motywacji, a przegrany znacznie pogorszył swoją sytuację.
Na trudnym i wymagającym torze żużlowcy drużyny „Aniołów” zachwycali swoimi startami i prędkością na trasie. Nawet Wiktor Lampart przyczyniał się do zdobywania punktów przez gospodarzy.
– Lubię, gdy tor jest odpowiednio przygotowany – mówił Lampart w telewizyjnym wywiadzie w Eleven Sports.
Nicki Pedersen, podobnie jak w ubiegłym weekendzie w Krośnie, wycofał się z zawodów po dwóch wyścigach. Miał on problemy z pewną i płynną jazdą na trudnym torze. Gleb Czugunow z polskim paszportem również nie sprostał wymaganiom meczu i zdecydował się go opuścić.
Klasą tego wieczoru wykazał się Emil Sajfutdinow, a także Patryk Dudek i Paweł Przedpełski, którzy zdołali odbudować formę. Pozytywnie zaskoczył również junior Krzysztof Lewandowski, który po dwóch startach zdobył maksymalną liczbę 6 punktów.
Piątkowy wieczór przyniósł ulgę sympatykom Apatora Toruń i dostarczył istotnych wskazówek dotyczących przygotowania toru na Motoarenie w przyszłych zawodach, które odbędą się dopiero za ponad 2 tygodnie – 21 maja. „Anioły” podejmą na swoim stadionie Motor Lublin.