Czy Sajfutdinow pojedzie w niedzielę? Trener Baron ma wątpliwości
Do rewanżowego meczu ćwierćfinałowego ze Stalą Gorzów pozostało coraz mniej czasu. W pierwszym z powodu kontuzji nie pojechał Emil Sajfutdinow, który zachwycał formą w tym sezonie. Jaka jest szansa na to, że wróci w niedzielę do rywalizacji?
Choć Sajfutdinow pojawił się na treningu przed pierwszym spotkaniem, to ostatecznie nie wziął udziału w meczu. Apator przegrał go 42:48. Nie jest to różnica, której nie dałoby się odrobić. Fakt, iż poprzednio zawodnik czekał z ostateczną decyzją prawie do godziny rozpoczęcia spotkania, może napawać optymizmem. Jednak jak przyznaje w rozmowie z „Przeglądem Sportowym” trener torunian, Piotr Baron, sytuacja nie jest zbyt prosta:
Zobaczymy, czy w starciu rewanżowym Sajfutdinow będzie w stanie z nami pojechać. Z tego co wiem, Emil robi wszystko, żeby mógł wystąpić w Gorzowie, ale nie jest to też takie proste, bo gdzieś tym momencie trzeba by spotkać chyba jakieś coś, co uzdrawia
Rewanżowe spotkanie zaplanowano w Gorzowie Wielkopolskim w niedzielę o 19:15. Do półfinałów, oprócz 3 drużyn, które wygrają swoje dwumecze, przejdzie „lucky loser”, czyli drużyna, która w tabeli części finałowej zajmie czwarte miejsce. O ustawieniu decyduje suma punktów biegowych zdobytych podczas dwumeczu. W tym momencie to Apator zajmuje pozycję premiowaną awansem, gdyż ma 42 punkty biegowe. Dwie pozostałe drużyny, które przegrały swoje pierwsze spotkania, czyli GKM Grudziądz oraz Falubaz Zielona Góra, mają tych punktów mniej (odpowiednio 40 i 35). Tak więc w niedzielę ważna będzie każda zdobycz.
Po informacje z regionu zapraszamy na nasz bliźniaczy portal pozatorun.pl