Przegrana, ale z awansem. Apator w półfinale
Porażką 39:51 zakończył się drugi ćwierćfinał w PGE Ekstralidze pomiędzy Apatorem Toruń a Stalą Gorzów Wielkopolski. Torunianie jednak znajdą się w półfinale, gdyż ten zespół jest „szczęśliwym przegranym”.
Przed rywalizacją przedstawiciele obu zespołów skierowali wyrazy wsparcia dla Adriana Miedzińskiego. Wychowanek toruńskiego klubu jest w stanie śpiączki farmakologicznej po wypadku podczas piątkowego meczu Polonii Bydgoszcz z Falubazem Zielona Góra. Torunianie wyszli na obchód toru w koszulkach z hasłem „Miedziak, trzymaj się!”. Natomiast gospodarze z Gorzowa pojawili się na prezentacji z kartkami „Adrian, jesteśmy z Tobą!”. O wieloletnim zawodniku Apatora pamiętali także kibice zmierzający na mecz do Gorzowa.
Spotkanie rozpoczęło się bardzo dobrze dla gospodarzy, którzy nie przegrali aż do siódmego biegu. Torunianie zdołali co prawda doprowadzić do czterech remisów, ale dopiero w biegu nr 7 udało im się wygrać. Jednak już wtedy przewaga gorzowian wynosiła 6 punktów. Jak się potem okazało, była to jedna z dwóch wygranych rund w tym meczu, ponownie zdarzyło się to w 9 wyścigu. Gospodarze kontrolowali wynik przez całe spotkanie, zakończyło się ono rezultatem 51:39, co w dwumeczu dało 95:85.
Najlepiej wśród gorzowian radził sobie Bartosz Zmarzlik, przywiózł on 18 punktów. W bardzo dobrej dyspozycji był również wracający po kontuzji Martin Vaculik, jego dorobek to 15 + 2. Z kolei w Apatorze największą zdobycz punktową uzyskał Robert Lambert – 13 punktów. Lepiej niż w pierwszym ćwierćfinale zaprezentował się Jack Holder (11 + 1).
Mecz bieg po biegu:
. Vaculik, Woźniak, Dudek, J. Holder 5:1,
2. Paluch, Zieliński, Lewandowski, Bartkowiak 3:3 (8:4),
3. Zmarzlik, Vaculik, Przedpełski, Lambert 5:1 (13:5),
4. Paluch, J. Holder, Lewandowski, P. Hansen 3:3 (16:8),
5. Vaculik, Lambert, Dudek, Woźniak 3:3 (19:11),
6. Zmarzlik, Przedpełski, J. Holder, Bartkowiak 3:3 (22:14),
7. Lambert, Woźniak, Lewandowski, P. Hansen 2:4 (24:18),
8. Zmarzlik, Dudek, Przedpełski, Paluch (w) 3:3 (27:21),
9. J. Holder, Woźniak, Przedpełski, Jasiński 2:4 (29:25),
10. Vaculik, Lambert, Jasiński, Lewandowski 4:2 (33:27),
11. Zmarzlik, J. Holder, Dudek, Woźniak 3:3 (36:30),
12. Lambert, Vaculik, Bartkowiak, Zieliński 3:3 (39:33),
13. Zmarzlik, Lambert, Jasiński, Dudek 4:2 (43:35),
14. J. Holder, Woźniak, Jasiński, Przedpełski 3:3 (46:38),
15. Zmarzlik, Vaculik, Lambert, J. Holder 5:1 (51:39).
Apator awansował do półfinału jako „szczęśliwy przegrany”. Taką pozycję zapewniono sobie po wygranej w pierwszym meczu ćwierćfinałowym. Rywalem torunian w walce o finał będzie Motor Lublin, najlepszy zespół fazy zasadniczej tegorocznych rozgrywek. Druga para półfinałowa to Stal Gorzów – Włókniarz Częstochowa. Pojedynki półfinałowe zaplanowano w piątek 2 września, rewanże dwa dni później. Pierwszą część półfinału Apator rozegra na Motoarenie, początek o 20:30. Niedzielny półfinał w Lublinie zacznie się o 17:00.