Wyjazdowa klątwa trwa. Apator przegrał z Unią bez Kołodzieja
Osłabiona Unia Leszno wygrała w rewanżowym meczu z Apatorem Toruń 56:34. Dzięki przewadze z pierwszego meczu na Motoarenie, torunianie zgarnęli punkt bonusowy.
Spotkanie w Lesznie zaczęło się od drużynowego remisu. Pewne trzy punkty przywiózł do mety Patryk Dudek. Wydawało się, że Wiktor Lampart również zapunktuje, ale przegrał rywalizację z Bartoszem Smektałą, a potem z Nazarem Parnickim. W biegu juniorów gospodarze nie dali szans Krzysztofowi Lewandowskiemu i Antoniemu Kawczyńskiemu. W trzecim biegu ani Robert Lambert, ani Emil Sajfutdinow nie dali rady rozpędzonemu Grzegorzowi Zengocie. Przed przerwą na równanie toru kolejne zwycięstwo tego wiecczoru zaliczyli żużlowcy Unii. Mimo że Paweł Przedpełski prowadził przez pierwsze trzy okrążenia, to na ostatnim uporał się z nim Ben Cook, a na trzecim dojechał Hubert Jabłoński. Po pierwszej serii Unia prowadziła z „Aniołami” 15:9.
Przewaga z sześciu do ośmiu punktów powiększyła się w piątym biegu. Wszystko za sprawą fenomenalnej jazdy Parnickiego, który za plecami przywiózł Sajfutdinowa. W szóstej odsłonie o „trójkę” zaciętą rywalizację prowadzili Grzegorz Zengota i Patryk Dudek, ale to ten pierwszy wyszedł z tego pojedynku zwycięsko. Na trzecim miejscu dojechał Lambert, który poradził sobie z Antonim Menclem. Następnie gospodarze w parze Smektała-Cook zaliczyli kolejne podwójne zwycięstwo. Rosjanin z polskim paszportem do mety przywiózł jeden punkt. Unia powiększyła przewagę do 12 punktów i prowadziła 27:15.
Kolejne zwycięstwo po przerwie odnieśli gospodarze. Dzięki Zengocie i Jabłońskiemu było już 31:17 dla ekipy z Leszna. Torunianie byli bliscy zwycięstwa w dziewiątym biegu. Mimo „trójki” Lamberta, Dudek przegrał pozycję ze Smektałą, a potem z Cookiem. Dziesiąty bieg został powtórzony ze względu na ruch Sajfutdinowa przy taśmie. W powtórce czwarty raz „trójkę” zdobył Zengota, a Sajfutdinow uporał się z Parnickim.
Po równaniu toru znowu najlepszy okazał się młody Ukrainiec. Parnicki pewnie zdobył „trójkę”, drugi był Dudek, a o trzecie miejsce do ostatnich metrów walczyli Przedpełski i Smektała, ale górą był kapitan torunian. W dwunastym biegu doszło do remisu. Przed biegami nominowanymi Unia wygrywała 48:30.
W pierwszym biegu nominowanym zwyciężył Smektała, Sajfutdinow dojechał na drugim miejscu, a na trzecim Parnicki. Przedpełski nie liczył się w walce o punkty. W ostatnim biegu po raz kolejny reszcie stawki dał popalić Zewngota. Drugi był Dudek, a na ostatnim okrążeniu Lambert przegrał trzecią pozycję z Cookiem.
Jeśli chcesz dowiedzieć się, co dzieje się poza Toruniem, wejdź na nasz bliźniaczy portal pozatorun.pl