Święta są stresujące [WYWIAD]
O psychologicznym aspekcie Świąt Bożego Narodzenia opowiada Magdalena Szymańska, nauczyciel terapeuta w Centrum Terapii i Edukacji Mały Książę.
Czy wyznaczenie limitu osób, które mogą być obecne przy wigilijnym stole może tak mocno wpłynąć na psychikę ludzi, by odebrać radość świąt?
Święta Bożego Narodzenia są dla większości Polaków świętami bardzo rodzinnymi. Często to jedyny czas w roku, w którym spotykamy się w tak licznym gronie. Obowiązujące obostrzenia na pewno martwią wielu z nas. W tym roku wiele osób szczególnie czeka na święta, szukając w nich pewnej odskoczni od codzienności. Myślę, że w związku z panującą pandemią bardziej doceniamy nawet kameralne, ale rodzinne spotkania.
W jaki sposób ograniczenia np. w przemieszczaniu się wpływają na psychikę ludzi?
Pandemia to dla wszystkich zupełnie nowa sytuacja. Wprowadzane ograniczenia wywołują napięcie i stres. Ciągła troska o zdrowie własne i najbliższych oraz niepewność co do przyszłości budzą negatywne emocje.
Chęć spędzenia świąt z bliskimi, których dawno się nie widziało, czy próba unikania kontaktów i zgromadzeń – co jest silniejsze?
To bardzo indywidualna sprawa. Niektórzy bardziej cenią sobie relacje z rodziną, a niektórzy bardziej martwią się o zdrowie swoje lub swoich bliskich. Na decyzję o tym, w jak licznym gronie spędzimy święta, wpływa wiele czynników. Być może już od początku pandemii ktoś nie spotykał się z najbliższymi, nie spędził z nimi Wielkanocy i w te święta już bardzo potrzebuje tego kontaktu. Ale wiele osób będzie unikać spotkań z rodziną, jeśli któryś z jej członków jest przewlekle chory (np. na nowotwór). Są też czynniki, które mogą zadecydować za nas – możemy zachorować, trafić na kwarantannę i nie móc się spotkać z bliskimi, nawet jeśli tego byśmy chcieli.
Co dzieje się w głowach osób spędzających święta samotnie? Czy często w okresie świątecznym nasila się stan depresyjny, zamiast radości z nim związanej?
Niestety coraz częściej możemy spotkać się ze świąteczną depresją. Przyczyniają się do tego wysokie wymagania, jakie stawiamy sobie i innymi, kłopoty finansowe, presja, by być radosnym oraz wolny czas, którego nie potrafimy zagospodarować. Zewsząd napływają informacje, że to najwspanialszy, najbardziej radosny czas. Osoby, które czują się samotne i/lub borykają się z depresją, odczuwają jeszcze większe przygnębienie i osamotnienie. Warto jednak wspomnieć, że coraz więcej osób świadomie wybiera samotne święta. Nie czują one osamotnienia, ale wolą inaczej wykorzystać ten czas – np. na zimowy wyjazd czy rozwijanie swojej pasji.
Święta Bożego Narodzenia znajdują się na liście najbardziej stresujących wydarzeń życiowych stworzonej w 1967 roku. Rzeczywiście jest to stresujący czas?
Święta są stresujące. Próbujemy sprostać swoim oczekiwaniom i mieć święta „jak z reklamy”. Przygotowujemy się do nich dość długo – sprzątamy nasze domy, dekorujemy je, kupujemy prezenty, przygotowujemy wigilijne potrawy. Nie zawsze wyjdzie to tak, jak tego oczekiwaliśmy. Stresujące może też być spotkanie z rodziną – spodziewamy się niewygodnych dla nas pytań lub tematów rozmów, które mogą wywołać kłótnie.
Czy problemy finansowe spowodowane utratą pracy przez wiele osób w wyniku epidemii koronawirusa mogą wpłynąć na psychikę osób organizujących święta?
Święta Bożego Narodzenia wiążą się z wieloma wydatkami – kupujemy prezenty, dużo jedzenia. Jeśli ktoś ma problemy finansowe, na pewno zastanawia się skąd wziąć na to wszystko pieniądze. Wiele osób czerpie jednak ogromną radość ze Świąt i poszukuje nowych rozwiązań. Rodziny umawiają się na losowanie – każdy kupuje prezent jednej osobie – zyskują wtedy element niespodzianki. Wiele osób też budzi swoją kreatywność i robi prezenty samodzielnie, zamiast je kupować.
Dodatkowe nakrycie – ludzie zostawiają je dla najbliższych zmarłych czy raczej dla niespodziewanego gościa? Która wersja bardziej oddziałuje na psychikę?
W większości polskich domów zostawia się dodatkowe, puste nakrycie przy wigilijnym stole. Jednak powody, dla których to robimy, są różne. Jest to tradycja i dla niektórych nie ma ona duchowego wymiaru. Jeśli w rodzinie zmarł ktoś bliski, to mówi się, że to nakrycie jest właśnie dla tej osoby. Chce się pokazać, że pamięć o tej osobie jest wciąż żywa.
Jak zawsze polityka, ale teraz doszła epidemia koronawirusa, na temat której poglądy także dzielą ludzi. Jak uchronić się od kłótni przy świątecznym stole?
Najłatwiej jest po prostu unikać takich tematów. Może w tym pomóc przygotowanie sobie wcześniej listy ciekawych tematów do rozmów, które nie będą drażliwe. Jeśli temat jednak się pojawi, nie ulegajmy emocjom i postarajmy się jak najszybciej zmienić temat rozmowy.
Komercja
24 grudnia 2020 @ 22:08
Komercyjne swieta w pospiechu zakupowym ,, bez ich sensu i istoty sa stresujace i bezsensowne