Szanować i doceniać swoich obywateli [FELIETON]

Polaków od wieków jednoczy marzenie o silnej Polsce, w której nikogo się nie odrzuca i nikogo nie prześladuje. O Polsce gospodarnej i zamożnej.

Żeby się z tym zmierzyć, potrzebujemy wybitnych naukowców, menedżerów i ekspertów. Oni w Polsce są, tylko trzeba im zaufać i dać pracować, a nie patrzeć obojętnie, jak wyjeżdżają za granicę.

Nasz cel to znaczący wzrost polskich pensji. Rząd PiS zmarnował czas gospodarczej koniunktury, gwarantując wysokie pensje wyłącznie swoim urzędnikom i „pisiewiczom”. Sytuacji tej przyglądają się kolejne grupy zawodowe, coraz bardziej rozwścieczone arogancją władzy.

Lekarze rezydenci, pracownicy sądów i prokuratur czy nauczyciele to grupy, których postulaty są najbardziej aktualne. Mają już dość tych pseudoporad ludzi PiS – że można zmienić pracę lub robić dzieci dla uzyskania 500+. To kompromituje autorów tych słów, a dla adresatów jest uwłaczające.

PO ma program „Wyższe płace”, który zakłada niższe podatki i składki ZUS oraz wprowadza zachęty finansowe dla aktywnych zawodowo. Jego wdrożenie zapewni, że w 2030 roku siła portfeli Polaków dogoni włoskie i hiszpańskie, a po kolejnej dekadzie niemieckie.

Żeby państwo było sprawne, trzeba szanować osoby, które na co dzień dla niego pracują. Przedsiębiorców, urzędników, policjantów i przede wszystkim nauczycieli. Wszystkim im należą się: godność, ład i zdrowy system oraz godne płace.

Dlatego wyraźnie podkreślamy, że PO zagwarantuje nauczycielom podwyżki 1 tys. zł brutto. Nasze deklaracje są wiarygodne, bo pomimo trwających kryzysów gospodarczych pensje nauczycieli w okresie rządów PO-PSL wzrosły średnio o ok. 40 proc.

Czas najwyższy na kolejne śmiałe decyzje. To jest właśnie wielki wybór Polaków: albo posady i pieniądze dla dyletanckich działaczy partyjnych PiS – albo wyższe płace i niższe podatki dla wszystkich Polaków.