Toruń: Podpalił drzwi w kamienicy, w której mieszkała jego była partnerka
Pod koniec czerwca do sądu trafił akt oskarżenia przeciwko 36-letniemu Marcinowi S. z Torunia, który teraz będzie odpowiadał za podpalenie po pijanemu jednej z kamienic przy ul. Poznańskiej. Oskarżony nie przyznaje się do zarzucanych mu czynów i odmawia składania zeznań. Grozi mu do 10 lat więzienia.
Do zdarzenia doszło wieczorem 8 kwietnia na toruńskim lewobrzeżu. Marcin S. udał się do jednej z kamienic na ul. Poznańskiej, gdzie mieszkała jego była partnerka, z którą pozostawał w konflikcie. Miał przy sobie butelkę z łatwopalną substancją i był pod wpływem alkoholu.
– Oblał substancją drzwi na parterze klatki schodowej, a następnie je podpalił, po czym odszedł. Doszło do zapłonu ognia i zadymienia. W tym czasie w kamienicy przebywało łącznie 14 osób. Wezwały one Straż Pożarną, która ugasiła pożar, sięgający już drugiego pietra. Żaden z mieszkańców nie doznał obrażeń, natomiast na skutek działania ognia doszło do zniszczenia mienia o wartości około 200 tys. zł na szkodę Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej w Toruniu – informuje Andrzej Kukawski, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Toruniu.
Oskarżony był już wcześniej karany, dlatego zastosowano wobec niego tymczasowy areszt. 36-latek nie przyznaje się do zarzucanych mu czynów i odmawia składania zeznań. Teraz o jego winie orzeknie sąd. Grozi mu nawet do 10 lat pozbawienia wolności.