Toruń przygotowuje się na przyjęcie uchodźców z Ukrainy. Miejsca w szkolnych internatach, na kempingu Tramp i w MCSM
Toruń przygotowuje się na przyjęcie uchodźców z Ukrainy. Prezydent Michał Zaleski przekazał na dzisiejszej konferencji prasowej informacje o miejscach ich potencjalnego zakwaterowania. Zaznaczył przy tym, że są to miejsca tymczasowe, a ich uruchomienie zależeć będzie od decyzji wojewody.
– Od dzisiejszego poranka, od kiedy wojska rosyjskie weszły na teren Ukrainy, obawa o to, co będzie działo się w najbliższej przyszłości jest ogromna – mówił Michał Zaleski.
Dziś rano prezydent skierował list do mera Łucka, partnerskiego miasta Torunia na Ukrainie.
– Wystosowałem ponadto list do mieszkanek i mieszkańców Torunia narodowości ukraińskiej, prosząc ich o przyjęcie wyrazów wsparcia, potwerdzając, iż z olbrzymim smutkiem przyjęliśmy tę agresję, która ma miejsce na terenie Ukrainy. Prosząc ich, aby przekazali nasze wsparcie swoim rodzinom, które pozostają na terenie Ukrainy, pamiętając, że w tych chwilach mogą zawsze liczyć na nasze dobro sąsiedzkie, wsparcie płynące także z Torunia – podkreślał na konferencji prasowej Michał Zaleski.
Prezydent przekazał też informacje dotyczące liczby osób narodowości ukraińskiej zamieszkałych w Toruniu. Takich osób jest tu zameldowanych ponad 800.
– Jesteśmy świadomi tego, że już dzisiaj na terenie Torunia przebywa wiele osób narodowości Ukraińskiej. Według danych z ZUS, osób narodowości ukraińskiej, które opłacają składki na ubezpieczenie emerytalne i rentowe w Toruniu jest ponad 9,2 tys. osób. Tylko w ubiegłym roku Powiatowy Urząd Pracy zarejestrował oświadczenia o powierzeniu wykonywania pracy przez obywateli ukraińskich prawie 3 tys. osób. W pierwszych tygodniach tego roku takich zgłoszeń jest 600 – wymieniał prezydent.
Michał Zaleski podkreślił, że należy spodziewać się większego napływu uchodźców z Ukrainy. Miasto aktualnie poszukuje miejsc, w których mogłoby ich zakwaterować.
– Należy się spodziewać, że osób narodowości ukraińskiej będzie gwałtownie przybywało. Dokonujemy wnikliwego przeglądu miejsc, w których te osoby mogłyby być zakwaterowane, oczywiście czasowo. My będziemy takich miejsc szukać, natomiast decyzję o ich uruchomieniu podejmować będzie państwo, działające za pośrednictwem wojewody kujawsko-pomorskiego – dodawał Michał Zaleski.
Miasto przekazało już wojewodzie informację o prawie 100 dostępnych miejscach w Międzynarodowym Centrum Spotkań Młodzieży. Kolejnych blisko 60 miejsc ma być dostępnych w budynkach na kempingu Tramp.
– Sprawdziliśmy sytuację toruńskich internatów szkół ponadpodstawowych. Łącznie mamy w nich prawie 870 miejsc, z czego 50 wolnych. Oczywiście jeśli dojdzie do takich decyzji, będziemy uwalniali od zobowiązań internaty. Młodzież do szkół będzie dojeżdżała z miejsc zamieszkania – mówił prezydent.
Zaznaczył przy tym, że będzie działo się to stopniowo, bez gwałtownych decyzji, by nie „pozbawić młodych ludzi dachu nad głową z dnia na dzień”.
– Szacujemy 500 – 600 miejsc w toruńskich internatach. Trzeba pamiętać, że to miejsca pobytu czasowego. Są wyposażone w kuchnie, pełne węzły sanitarne, warunki noclegowe spełniające wymogi pobytu przez dłużej niż dobę, ale docelowe miejsca, to będzie kolejny etap – poszukiwania lokali mieszkalnych, które będą mogły być przeznaczone na długotrwały pobyt – dodawał. – Żadne państwo nie będzie w stanie podźwignąć tylko własnymi wysiłkami utrzymania olbrzymiej ilości potencjalnych uchodźców. Potrzebna będzie ich aktywność – podjęcie zatrudnienia, wnoszenie opłat za lokale, zapewnienie sobie warunków bytowych.