Ukradł zabytkowe auto, a potem je sprzedał. Złodzieja rozpoznał nabywca
Skoda Octavia z roku 1959 została skradziona na jesieni 2021 r. Sprawcę udało się rozpoznać, bo kradzież zupełnym przypadkiem została sfotografowana przez przechodnia. 36-letni złodziej usłyszał już zarzuty, a teraz o jego dalszym losie zadecyduje sąd.
Zgłoszenie o kradzieży wpłynęło do toruńskiej policji w połowie marca. Zabytkowa Skoda została ukradziona wraz z motorowerem z prywatnego garażu.
– Przez przypadek, jak się później okazało, kradzież została sfotografowana przez osobę, której bardzo przypadło do gustu piękne, zielone, zabytkowe auto stojące na lawecie. Świadek kradzieży udostępnił zdjęcia pokrzywdzonemu – opisuje asp. Wojciech Chrostowski z KMP Toruń. – W toku prowadzonych czynności policjanci opublikowali otrzymane od pokrzywdzonego zdjęcia m.in. w mediach społecznościowych, a także przekazali mediom z prośbą o pomoc w zidentyfikowaniu sprawców, którzy również na tych zdjęciach zostali uwiecznieni.
Sprawcy udało się sprzedać auto niczego nieświadomemu nabywcy. Po czasie, dzięki publikacji zdjęć, zorientował się on jednak, że poszukiwany złodziej to sprzedawca Skody. W ten sposób udało się zatrzymać 36-latka. Usłyszał on już zarzut kradzieży z włamaniem, a o jego dalszym losie zadecyduje sąd i prokuratura.