22 wykroczenia w ciągu dwóch godzin. To skrzyżowanie to armagedon
Toruńscy policjanci przez dwie godziny obserwowali skrzyżowanie ulic Józefa Ignacego Kraszewskiego i Alei Jana Pawła II. Odnotowali oni ponad 22 wykroczenia, a wlepili 17 mandatów na sumę 8500 złotych.
21 sierpnia na skrzyżowaniu ulic Józefa Ignacego Kraszewskiego i Alei Jana Pawła II policjanci z toruńskiej „drogówki” przeprowadzili dwugodzinną obserwację. Kontrolowali oni podczas niej przepisy ruchu drogowego.
– Funkcjonariusze na jednym z większych toruńskich skrzyżowań sprawdzali, czy kierowcy stosują się do obowiązujących przepisów w obrębie przejść dla pieszych i przejazdów rowerowych – informuje asp. Dominika Bocian.
Podczas niej odnotowano przypadki wjeżdżania pojazdem na przejścia dla pieszych i przejazdy rowerowe bez zatrzymywania się na zielonej strzałce warunkowego skrętu czy też ignorowanie czerwonego światła. Jeden z kierowców nie miał przy sobie nawet uprawnień. Łącznie od godz. 15:30 do 17:30 zaobserwowano 22 wykroczenia.
– Policjanci wystawili 17 mandatów karnych na łączną kwotę 8500 złotych, pouczyli 4 osoby, a wobec jednej sporządzili wniosek o ukaranie do sądu – informuje oficer prasowy KMP w Toruniu.
Po informacje z regionu zapraszamy na nasz bliźniaczy portal pozatorun.pl
kosmita
23 sierpnia 2024 @ 11:43
Od lat nic się nie zmieniło w sprawie praw i obowiązków policji (milicji). A stara rzymska zasada jest prosta- tyle uprawnień ile obowiązków. A nasi stróże prawa mają tylko uprawnienia. Myślę, że wszyscy chcieliby dożyć takich czasów sprawiedliwej demokracji kiedy po takiej akcji policji jak opisana , po paru dniach przedstawiciel kontrolowanej komendy( no może nadzorującej komendy) przedstawiłby stanowisko w sprawie zasadności obowiązywania danych zasad prawnych w ruchu drogowym i ich wpływu na bezpieczeństwo wszystkich ich uczestników ( kierowcy,
piesi i rowerzyści). Takie raporty powinny trafiać do specjalnej komórki Komendy Głównej Policji a ta corocznie przedstawiała raport w Sejmie o stanie bezpieczeństwa w kraju i koniecznych zmianach w przepisach ruchu drogowego. A na razie to żyjemy w państwie policyjnym ( to jest taki kraj w którym policja zarabia więcej niż nauczyciele) bo na pytanie kierowcy dlaczego w każdej gminie obowiązują inne zasady tego samego przepisu prawa drogowego albo miesiąc po zakończeniu prac drogowych na danym odcinku drogi dalej stoi np. znak o ograniczeniu prędkości, zakazu wyprzedzania lub jakiegokolwiek innego z okresu budowy, każdorazowo słyszy, że policja jest od kontroli stosowania prawa a nie od wpływania na jego zmianę.
I dlatego dalej niedouczeni redaktorzy na podstawie zatroskanych przedstawicieli policji, będą pisać alarmujące artykuły z których mało co wynika dlaczego tak jest i co zrobić aby była poprawa i może to nie uczestnicy ruchu odpowiadają za ten stan. I dalej Polska pomimo budowy tysiąca km. dobrych dróg w tym lokalnych , dalej będzie skansenem kraju o dużym zagrożeniu w ruchu drogowym , o małej kulturze kierowców także tych w dużych pojazdach ( ciężarowe i osobowe) na autostradach i ekspresówkach oraz tysiąca innych o których doświadczamy, czytamy i oglądamy.
Pisze to Wam kierowca ” prywatny” od 1968r, z przebiegiem po wszelkiego rodzaju drogach krajowych oraz w miastach i małych miejscowościach w Polsce. W czasie tych 55 lat przejechałem ok. 1 milion km na różnego rodzaju 15 samochodach.
Mogą dodać doświadczenia
ale już jako pasażer służbowych i prywatnych ( w tym wieloletnie , coroczne pobyty u rodziny w Rzymie) samochodów osobowych oraz autokarów wycieczkowych po
przeważającej części
Europy i Egiptu .
Życzę zdrowia, szczęścia i wyrozumiałych policjantów(z praktyki to z reguły tzw” drogówka”) których serdecznie pozdrawiam z nadzieją, że rozum będzie dla nich ważniejszy od poleceń.
Torunianinnn
22 sierpnia 2024 @ 20:03
A tam gdzie faktycznie są potrzebni to nie ma ich. Na zielonej strzałce łapią, żenada.