Dramatyczne sceny na A1. Trzeba było rozcinać kabinę ciężarówki [ZDJĘCIA]
Dziś (3 stycznia), krótko po godz. 6.00 między węzłami Turzno a Lisewo na autostradzie A1 doszło do wypadku z udziałem samochodu ciężarowego. Akcja wyciągania kierowcy z pojazdu trwała 2,5 godziny.
Padający nocą śnieg i oblodzenie nawierzchni dróg nie sprzyjały kierowcom. Takie warunki panowały dziś rano na autostradzie A1.
Dotkliwie skutki nocnych opadów odczuli kierowcy, którzy podróżowali rano tą trasą w kierunku Gdańska. W okolicach Turzna z pasa drogi do rowu zjechała ciężarówka. Przez kilkadziesiąt minut ruch w miejscu wypadku był zablokowany, a policja kierowała na objazdy przez węzeł Turzno.
– W zdarzeniu poszkodowany został kierowca pojazdu ciężarowego – informuje bryg. Andrzej Seroczyński, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Toruniu. – Mężczyzna został zakleszczony w kabinie, aby go wydobyć, musieliśmy wezwać ze Świecia specjalny dźwig.
Poszkodowanego udało się uwolnić ok. godz. 8.25. Został przewieziony do toruńskiego szpitala.
Tak dziś wyglądała jazda autostradą A1: