Kontrole drewna – będą kary? Straż Miejska wyjaśnia
Wczoraj na naszym portalu zamieściliśmy informację na temat kontroli drewna, jakie będzie przeprowadzać toruńska Straż Miejska. Wzbudziło to spore zainteresowanie i wiele komentarzy czytelników. Wśród nich były także pytania dotyczące akcji strażników.
Jedno z najczęściej pojawiających się pytań brzmiało:
Jaka jest podstawa prawna dokonywania kontroli? Czy są one obowiązkowe?
Taką odpowiedź otrzymaliśmy od Jarosława Paralusza, rzecznika prasowego Straży Miejskiej w Toruniu:
Działania kontrolne prowadzone przez Straż Miejską w Toruniu w zakresie badań wilgotności drewna opałowego mają charakter prewencyjny. Kierujemy je do tych mieszkańców, którzy chcieliby upewnić się przed okresem grzewczym, czy posiadane przez nich drewno opałowe jest wystarczająco wysuszone.
Zgodnie z obecnymi przepisami, zawartymi w uchwale sejmiku wojewódzkiego z 2019 roku, nie można używać drewna, którego wilgotność wynosi więcej niż 20 procent.
Przy okazji kontroli zazwyczaj pojawia się kwestia kar i mandatów w przypadku naruszenia norm. Jak to wygląda w tym przypadku?
Prowadzone działania mają charakter informacyjny, a nie kontrolny – jak w przypadku spalania już w piecu drewna o wilgotności przekraczającej 20 proc., które jest obciążone karą grzywny do 500 zł – wyjaśnia rzecznik. – Dlatego też ewentualny wynik badania jest wyłącznie informacją dla właściciela, czy drewno nadaje się do spalania w zbliżającym się okresie grzewczym.
Oznacza to, że samo przechowywanie takiego drewna nie jest karalne. Badanie przeprowadza przy użyciu urządzenia pomiarowego – wilgotnościomierza HIT-3. Polega ono na nakłuciu drewna czujnikami urządzenia, które wskaże wilgotność procentową biomasy.
Mieszkańcy powinni się przygotować na jeszcze jedną kontrolę. Straż Miejska zapowiada, że piece i kominki będą kontrolowane od początku przyszłego roku, dotyczyć to będzie przepisu, który zakazuje od 1 stycznia 2024 roku używania ogrzewaczy niemieszczących się w normach emisji spalin.
Kontrole palenisk pod kątem eliminowania spalania odpadów prowadzone są sukcesywnie, w miarę potrzeb. Na chwilę obecną jesteśmy przygotowani do zbliżającego się sezonu grzewczego – dodaje Jarosław Paralusz.