Uwaga na złodziei w Kaszczorku
Czytelnicy alarmują: w Kaszczorku znów pojawili się myszkujący podejrzani osobnicy. Mieszkańcy w mediach społecznościowych organizują straż sąsiedzką i zachęcają do wzmożonej czujności i bacznego obserwowania monitoringów domowych.
Widziałam jak przed moim domem przez kilka kilka dni pojawiał się ten sam człowiek, który wyglądał jakby sprawdzał, czy ktoś jest w domu. Wreszcie mój mąż postanowił do niego wyjść i po prostu spytać co go tak w naszych oknach interesuje, ale gdy tylko zobaczył go przy furtce, natychmiast uciekł. To chyba nie jest normalne zachowanie? – opowiada pani Aldona mieszkająca przy ulicy Goplany.
Podobnych relacji jest więcej. Mieszkańcy Kaszczorka są na złodziei uczuleni, ponieważ w ubiegłym roku złodzieje grasowali na tym osiedlu bardzo intensywnie, a ich ofiarą padło kilka rodzin. Z jednego z domów zniknęła pokaźna kwota gotówki, z podwórka przed innym skradziono sprzęt ogrodowy, w jeszcze innym złodziejom spodobały się rośliny ozdobne w donicach. Już wtedy mieszkańcy Kaszczorka ostrzegali się nawzajem i uczulali na podejrzane zachowania nieznajomych.
Sąsiad, którego okradziono w ubiegłym roku zwrócił uwagę, że na dwa dni przed kradzieżą pojawił się u niego człowiek podający się na kominiarza. Oferował rzekomo kalendarz, ale jego zachowanie świadczyło o tym, że nie o kalendarz branżowy mu chodziło. Kilka dni temu i przed moimi drzwiami ktoś taki się pojawił, więc od razu spytałem go jak się nazywa i czy może pokazać mi swój dowód osobisty. Odpowiedział wulgarnie i od razu sobie poszedł – dodaje pan Robert mieszkający przy ulicy Szczęśliwej.