Metodą „na policjanta” chcieli wyłudzić pieniądze od 86-latki z Bydgoskiego
1 lutego do 86-letniej mieszkanki Bydgoskiego Przedmieścia zadzwonił mężczyzna, przedstawiając się jako policjant. Poinformował starszą panią, że jej siostrzenica spowodowała wypadek i w ramach zadośćuczynienia ma teraz zapłacić kilkanaście tysięcy złotych.
Do próby usiłowania wyłudzenia pieniędzy metodą „na policjanta” doszło 1 lutego. Do 86-letniej mieszkanki Bydgoskiego Przedmieścia zadzwonił mężczyzna, który przedstawił się jako funkcjonariusz policji.
– Mężczyzna poinformował kobietę, że jej siostrzenica spowodowała wypadek samochodowy – relacjonuje Wioletta Dąbrowska, oficer prasowy toruńskiej policji. – Usiłował wyłudzić od niej kilkanaście tysięcy złotych w ramach zadośćuczynienia za powstałe szkody. Na szczęście bez skutku. Mieszkanka Bydgoskiego rozłączyła się.
86-latka przerwała rozmowę, bo zorientowała się, że coś nie gra w historii, którą przedstawił jej mężczyzna podający się za policjanta. Policja ostrzega, że w Toruniu może dojść do kolejnych tego typu wyłudzeń.
Tak działają oszuści:
- kontaktują się telefonicznie z osobą starszą;
- przedstawiają się jako bliski krewny np. wnuczek lub przedstawiciel zawodu cieszącego się zaufaniem społecznym (policjant, urzędnik, pracownik socjalny, itp.);
- proszą o pożyczenie pieniędzy, podając ważny powód np. spłata długu, okazyjny interes, wypadek drogowy;
- wskazują sposób przekazania pieniędzy;
- niekiedy dzwonią ponownie i przedstawiają się jako funkcjonariusz policji lub CBŚP i proszą o przekazanie umówionej kwoty w celu zatrzymania oszusta.
„Pamiętaj, policja nigdy nie działa w taki sposób” – apelują policjanci. „Jeśli spotka Cię taka sytuacja, niezwłocznie skontaktuj się z policją (nr tel. 997 lub 112) i powiadom rodzinę”.