Nastolatki, alkohol i pogotowie. Co wydarzyło się w weekend w Toruniu?
Nie takiego weekendu spodziewali się pewnie toruńscy strażnicy miejscy. Tylko w piątek i sobotę zatrzymali aż cztery nieletnie dziewczyny, które w miejscach publicznych piły alkohol. W jednym przypadku skończyło się wezwaniem pogotowia.
Zaczęło się już w piątek po południu. Operator monitoringu Straży Miejskiej zauważył w Parku 1000-lecia dwie dziewczyny pijące wódkę. Jak okazało się podczas interwencji, jedna z nich miała 17, a druga zaledwie 13 lat. Nie był to jednak jedyny tego typu incydent tego dnia. Mundurowi natknęli się bowiem także na pijaną nastolatkę, leżącą na Bulwarze Filadelfijskim.
– Z uwagi na to, iż nieletnia znajdowała się w stanie upojenia alkoholowego na miejsce zostało wezwane Pogotowie Ratunkowe, które przewiozło 15-latkę do szpitala dziecięcego – relacjonuje Jarosław Paralusz, zastępca komendanta i rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Toruniu.
Do kolejnego zdarzenia doszło już w sobotę w nocy na terenie starówki. Na placu zabaw przy ul. Podmurnej strażnicy miejscy natknęli się na grupkę osób również raczących się alkoholem. Jedna z uczestniczek spotkania miała tylko 14 lat. Z sytuacji próbowała się wykręcić w trakcie legitymowania, usiłując wprowadzić mundurowych w błąd co do swojej tożsamości.
W zaledwie dwa dni strażnicy miejscy mieli więc do czynienia z aż czterema przypadkami nieletnich spożywających alkohol.
– Z uwagi na podejrzenie demoralizacji dalsze czynności względem nieletnich prowadzi Policja – dodaje rzecznik Straży Miejskiej.