Okradał skarbonki na datki w toruńskich kościołach. Grozi mu 15 lat więzienia [FOTO + WIDEO]
Toruńscy policjanci w miniony poniedziałek w salonie gier przy Szosie Chełmińskiej zatrzymali dwóch sprawców licznych włamań: 33-letniego mieszkańca Bielan i 31-latka z Chełmińskiego Przedmieścia. Grozi im do 15 lat więzienia.
Policjanci dowiedli, że 32-latek 19 stycznia 2019 po wyłamaniu zamka w drzwiach do kościoła przy Rybakach dostał się do świątyni i włamał się do do czterech skarbonek na datki. Zabrał z nich ok. kilkaset złotych.
26 stycznia scenariusz był nieco inny. Mężczyzna ukrył się we wnętrzu kościoła i ponownie włamał do czterech skarbonek na datki. Zabrał z nich pieniądze, zbił szybę w nawie bocznej kościoła i uciekł.
Trzy dni później włamał się do dwóch kościołów na Rubinkowie. Opróżnił tamtejsze skarbonki z pieniędzy przeznaczonych na ofiarę.
Policjanci ustalili jeszcze, że 24 stycznia doszło do włamania w kościele na osiedlu Koniuchy, które nie zostało zgłoszone policji. Tam także łupem padły pieniądze w skarbonkach na datki.
– Tego samego dnia przy ul. Konfekcyjnej, działając wspólnie i w porozumieniu z 33-latkiem, po uprzednim wybiciu okna sklepu dostał się do jego wnętrza, skąd dokonał kradzieży pieniędzy, wyrobów tytoniowych i artykułów spożywczych. Wszystko warte kilkaset złotych – relacjonuje Wioletta Dąbrowska, oficer prasowy toruńskiej policji.
Ale to nie wszystko. Obaj mężczyźni włamali się jeszcze do baru przy ul. Żółkiewskiego. Z kasy fiskalnej ukradli kilkadziesiąt zł.
– Jak się okazało, 32-latek dopuścił się wszystkich tych przestępstw w warunkach powrotu do przestępstwa, czyli tzw. recydywy, bowiem w okresie 5 lat od odbycia kary pozbawienia wolności za przestępstwo podobne znowu się dopuścił – informuje Dąbrowska. – Jak się okazało zakład karny opuścił w październiku 2017 roku, gdzie odbywał wyrok za wcześniej dokonane włamania.
Jego 33-letni kolega także ma bogatą przeszłość kryminalną. W styczniu opuścił zakład karny po trzech miesiącach aresztu, gdzie trafił za włamania do sklepów znanej sieci. Dokonał ich między majem a sierpniem ub.r.
Policjanci wytypowali go wtedy również do rozboju, do którego doszło w nocy 23 sierpnia ub.r. Wtedy przewrócił młodą kobietę i wykorzystując jej bezbronność, zabrał jej pozłacany pierścionek, torebkę z telefonem komórkowym, portfelem z pieniędzmi i innymi drobiazgami.
Podczas poniedziałkowego zatrzymania przy starszym z nich policjanci znaleźli narkotyki: 8 gramów amfetaminy i 1,5 grama tabletek ecstasy.
Policjanci nie wykluczają dalszego rozwoju tej sprawy. Teraz obu mężczyznom grozi do 15 lat więzienia.