Oszustka zatrzymana, senior nie stracił pieniędzy
Czujność unkcjonariusza toruńskiej komendy uratowała oszczędności życia 85-latka. Podejrzana już usłyszała zarzut oszustwa i najbliższe trzy miesiące spędzi tymczasowo w areszcie.
We wtorek kryminalny z toruńskiej komendy wpadł na trop oszustki. Dzięki swojej wnikliwości i znajomości środowiska, w którym działała oszustka udało mu się doprowadzić do zatrzymania 25-letniej kobiety, która oszukała seniora metodą na „lekarza” i zdążyła już wyjść z pieniędzmi z jego domu.
– W toku prowadzonych czynności, zarówno przez policjanta, jak i jego kolegów w służbie, na gorącym uczynku została zatrzymana 25-letnia mieszkanka województwa łódzkiego, która chwilę wcześniej odebrała od niczego nieświadomego seniora ponad 40 tysięcy złotych – mówi st. sierż. Sebastian Pypczyński z Komendy Miejskiej Policji w Toruniu. – Z ustaleń funkcjonariuszy z komendy miejskiej wynika, że tego dnia około 15:00 na telefon stacjonarny 85-latka zadzwonił mężczyzna podający się za lekarza. „Pan doktor” poinformował seniora o potrzebie zakupu leku dla rzekomo poważnie chorego jego członka rodziny. Zgodnie z instrukcjami otrzymanymi od rozmówcy, starszy pan włożył więc określoną kwotę do foliowej torby, po którą przyszła zatrzymana później 25-latka.
Kobieta została doprowadzona do prokuratury w Toruniu, gdzie, na podstawie zebranego przez kryminalnych materiału dowodowego, usłyszała zarzut oszustwa. Śledczy złożyli też do sądu wniosek o tymczasowe aresztowanie podejrzanej. 25-latka decyzją sądu spędzi najbliższe 3 miesiące za kratami. Działała w warunkach tak zwanej recydywy, przez co zgodnie z kodeksem karnym grozi jej teraz kara do 12 lat pozbawienia wolności.
Sprawa jest rozwojowa i niewykluczone, że aresztowana kobieta, metodą „na lekarza” oszukała lub próbowała oszukać również inne osoby na terenie Polski. Dotychczasowe ustalenia wskazują również na to, że podejrzana nie działała sama. Nad sprawą nadal pracują śledczy.