Ratownicy medyczni zostaną na stanowiskach. Jest porozumienie ze szpitalem
110 ratowników medycznych, którzy w połowie września złożyli wypowiedzenia w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym w Toruniu pozostanie na stanowiskach. Porozumienie z dyrekcją udało się osiągnąć w ostatniej chwili bo miesięczny okres wypowiedzenia mijał już jutro.
Przypomnijmy: 110 ze 140 pracujących w szpitalu na Bielanach ratowników medycznych w połowie września złożyło wypowiedzenia, domagając się lepszych warunków pracy. Problemem były dla nich zbyt niskie zarobki i za długi czas pracy. Ratownicy byli przeciążeni, niekiedy wyrabiając ponad 400 godzin pracy w miesiącu. W ostatnim miesiącu negocjacje toczyły się w wielu placówkach medycznych w kraju. W województwie stopniowo udawało się zawierać porozumienia w kolejnych lecznicach w kraju, jednak w Toruniu negocjacje się przeciągały. Aż do ostatniego dnia przed wygaśnięciem kontraktów.
– Doszliśmy do konsensusu, ale nie możemy na razie mówić o konkretnych kwotach. Stawka jest na tyle dobra, że zdecydowaliśmy się zaprzestać działań protestowych. Nie będziemy odstawać na tle województwa – mówią nam ratownicy.
Dla pacjentów to z pewnością dobra wiadomość. Przerwy w pracy ratowników nie będzie.
– Udało się osiągnąć porozumienie, wypowiedzenia zostały wycofane. Podpiszemy nowe umowy kontraktowe. Nie będzie problemów z obsadą następnych dniach. Dotyczy to zarówno Zespołu Ratownictwa Medycznego, który jeździ w karetkach, jak i Szpitalnego Oddziału Ratunkowego – mówi dr Janusz Mielcarek, rzecznik Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Toruniu.
Obecne kontrakty kończą się wraz z końcem roku. Ratownicy zapowiadają, że złożą oferty w nowym konkursie. Najprawdopodobniej pozostaną więc na stanowiskach na dłużej. Nie wykluczają jednak dalszych negocjacji, jeżeli nakłady na ratownictwo medyczne wzrosną.
– Na obecnych warunkach wywalczyliśmy limit, jaki możemy otrzymać. Jeśli dojdzie do wzrostów, nie są wykluczone dalsze negocjacje. Jesteśmy cały czas otwarci na rozmowy z panią dyrektor i wiemy, że ona też – twierdzą ratownicy.
Torunianninn
13 października 2021 @ 15:02
Teraz maja wyższą stawkę a godzin dalej po 400 będzie. Tu u nie chodzi o godziny tylko o jak największą kasę.