Tragedia na ul. Bema. Potrąceni zostali kibice. „Na jezdni leżały bilety na mecz”
– Jest to dla nas niezmiernie przykra informacja, zwłaszcza, że byli to najprawdopodobniej nasi kibice – na jezdni leżały bilety na mecz. Łączymy się w bólu z Rodzinami ofiar wypadku – napisał toruński klub hokejowy po wczorajszym wypadku na ul. Bema.
Na stronie facebookowej KH Energa Toruń pojawiła się relacja z wczorajszego wypadku, do którego doszło na przejściu dla pieszych na ul. Bema – w pobliżu lodowiska Tor-Tor. Tuż przed meczem hokejowym.
Mecz między KH Energa Toruń a PGE Orlik Opole rozpoczął się o 18.30. Do wypadku zaś doszło ok. godz. 18.10. Ok. godz. 17 zaczął padać śnieg. Warunki do jazdy z każdą chwilą były coraz gorsze.
„Drodzy Kibice. Dziś przed meczem o godzinie 18:10 potrącone zostały na przejściu dla pieszych przed naszym lodowiskiem dwie osoby. Natychmiast na miejscu były klubowe służby medyczne, bardzo szybko na miejsce dotarły karetki pogotowia i policja. Niestety jeden z poszkodowanych 72-letni mężczyzna po przewiezieniu do szpitala zmarł. Druga z potrąconych osób jest operowana” – pisze klub hokejowy.
Według relacji policji kierująca osobową skodą fabią 62-latka jadąc ul. Bema w kierunku Szosy Chełmińskiej, potrąciła dwóch mężczyzn przechodzących przez jezdnię. Piesi z poważnymi obrażeniami trafili do szpitala.
Niestety, 72-latek zmarł niedługo po przewiezieniu do szpitala. Policjanci ustalili, że kierująca była trzeźwa.
„Jest to dla nas niezmiernie przykra informacja, zwłaszcza, że byli to najprawdopodobniej nasi kibice – na jezdni leżały bilety na mecz. Łączymy się w bólu z Rodzinami ofiar wypadku, a do Was Drodzy Kibice kierujemy apel o szczególną ostrożność zarówno do kierowców, jak i pieszych” – pisze na Facebooku KH Energa Toruń.
Każdy kolejny śmiertelny wypadek w Toruniu wywołuje lawinę komentarzy i oskarżeń: „Przejść przez jezdnie na Tor-Tor to trzeba być biegaczem na setkę, kierowcy tam jadą, jakby była to autostrada”.
„Bo budowane są szerokie i proste autostrady w mieście, które zachęcają do zapier… nia”
„Ciasne i dziurawe też źle… Nie dogodzi normalnie. Jest teren zabudowany? Jest ograniczenie 50 km na godz. i koniec kropka. Zwłaszcza w tak newralgicznym miejscu, gdzie są przejścia dla pieszych, itp.”
„Wku… wia mnie takie gadanie. Nikt nie wie, jak to się stało, ale najlepiej wszystko zgonić na kierowców. Jak pieszy włazi na drogę jak krowa w Indiach, to i 10 km na godz. go zabije”.
„Niestety to nasi kibice, na następnym meczu myślę, że minuta ciszy to nasz obowiązek. Mogło to spotkać każdego z nas. Wyrazy współczucia dla rodzin”.
To nie jest jednak pierwszy wypadek w tym miejscu. W marcu 2016 r. na przejeździe rowerowym na ul. Bema – właśnie na wysokości Tor-Toru – 51-latka kierująca fiatem pandą potrąciła 21-letniego rowerzystę. Młody mężczyzna z obrażeniami trafił do szpitala.
W sierpniu ub.r. zaś 80-letni kierowca opla corsy wjechał w 65-letniego rowerzystę – właśnie na tym przejeździe rowerowym. 65-latek trafił do szpitala. Według pierwszych ustaleń policjantów zawinił kierowca.
FRanek
21 stycznia 2019 @ 08:46
To przejście jest dobrze oznakowane i DOŚWIETLONE SMUGĄ BIAŁEGO ŚWIATŁA. Jacyś „komentatorzy” piszą, że jest tam ciemno i nie widać pieszych – BZDURA.
Dawid
20 stycznia 2019 @ 08:29
@mahdi
A co w latach obecnych się buduje w powietrzu drogi?
Wina ewidentnie jest pieszych którzy nie patrzą czy coś jedzie tylko włażą na pasy pod pędzące samochody, bo mają pierwszeństwo a potem są efekty.
Jeżdżę dosyć dużo po toruniu i dzień dnia mam sytuację że chamuje w ostatnim momencie, na zderzaku. I moją winą nie jest prędkość tylko tego że jeden z drugim łba nie obruci tylko ładuje się prosto na maske
Natalia
20 stycznia 2019 @ 20:37
Panie Dawidzie tutaj piesi byli już prawie na drugiej stronie jak Pan może coś takiego pisac
Mahdi
19 stycznia 2019 @ 23:40
Podziękujmy Zaleskiemu za autostradę w stylu lat sześćdziesiątych w samym centrum miasta. To już kolejna ofiara śródmiejskiej powodzi asfaltu w tym samym miejscu. Przed poszerzeniem Bema ludzie i rowerzyści nie byli rozjeżdżani. Czy każda inwestycja miejska ma wliczać w koszty przejechanych pieszych? Jak długo będziemy składać bogowi przepustowości ofiary z ludzi?