Ukradł auto ze stacji paliw na Szosie Lubickiej. Policjanci ruszyli w pościg
W czwartek (11 kwietnia) ok. godz. 21.30 dyżurny policyjny otrzymał sygnał o kradzieży volkswagena LT na jednej ze stacji paliw przy Szosie Lubickiej. Od razu informacja o tym została przekazana do wszystkich patroli w mieście. Złodzieja udało się złapać na ul. Łódzkiej.
Jak doszło do tej kradzieży? Właściciel volkswagena lt wchodząc na chwilę na stację paliw przy Szosie Lubickiej, nie wyjął ze stacyjki kluczyków i nie zabrał z auta telefonu komórkowego.
36-letni złodziej z Warszawy wsiadł do samochodu i odjechał ze stacji benzynowej. Ok. godz. 21.30 o kradzieży pojazdu został zawiadomiony dyżurny policyjny. Natychmiast przekazał informację o skradzionym aucie i numerach rejestracyjnych wszystkim patrolom w mieście.
– Policjanci z Komisariatu Policji Toruń Podgórz zauważyli poszukiwany pojazd na ul. Łódzkiej – relacjonuje Wioletta Dąbrowska, oficer prasowy toruńskiej policji. – Natychmiast użyli sygnałów dźwiękowych i ruszyli za tym samochodem w pościg. Po krótkiej chwili doszło do jego zatrzymania.
Okazało się, że 36-latek od 2014 r. ma zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów. Zgodnie z wyrokiem Sądu Rejonowego Warszawa Praga Południe obowiązuje on do 2024 r.
Mężczyzna natychmiast trafił do policyjnego aresztu. W przeszłości był notowany za groźby, posiadanie narkotyków, uszkodzenie mienia oraz jazdę pod wpływem alkoholu.
Teraz będzie odpowiadać za kradzież z włamaniem do pojazdu, naruszenie zakazu sądowego prowadzenia wszelkich pojazdów i niezatrzymanie się do kontroli. Sprawę prowadzą policjanci z Komisariatu Policji Toruń Rubinkowo. 36-latkowi grozi do 10 lat więzienia.