Włamania na Śródmieściu i Podgórzu. „Kradli co tylko się dało”
Dwóch mieszkańców Torunia włamywało się do mieszkań od początku listopada. Ich łupem padały biżuteria, pieniądze, telefony komórkowe i laptopy. Policjanci z Torunia zatrzymali mężczyzn w miniony poniedziałek. Teraz grozi im do 10 i 15 lat więzienia.
Do licznych włamań na toruńskim Śródmieściu i Podgórzu dochodziło w okresie listopad – grudzień 2020. Po raz pierwszy 49-latek i 60-latek włamali się do mieszkania przy ul. Szczytnej.
– Kradli co tylko dało się niepostrzeżenie i szybko wynieść z domów. Ich łupem najczęściej padała biżuteria złota i srebrna, pieniądze, w tym również monety kolekcjonerskie, ale też telefony komórkowe, laptopy, a nawet telewizor i ciśnieniomierz – informuje podinsp. Wioletta Dąbrowska, oficer prasowy KMP Toruń.
Funkcjonariuszom szybko udało się ustalić personalia sprawców i miejsce ich stałego pobytu. W poniedziałek 27 grudnia doszło do zatrzymania sprawców. Okazało się, że starszy z włamywaczy to recydywista i teraz grozi mu do 15 lat więzienia. Młodszy z nich z kolei zagrożony jest karą maks. 10 lat pozbawienia wolności.